Najnowsze wpisy, strona 48


kwi 17 2020 Co, poza COVID19, wstrzymuje inwestycje mieszkaniowe...
Komentarze: 0

Na rynek trafia ograniczona ilość nowych inwestycji, a oferta mieszkaniowa kurczy się. Dlaczego firmy zmuszone są wstrzymywać debiuty kolejnych projektów? Na jakie przeszkody we wprowadzaniu nowych inwestycji wskazują deweloperzy? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl.    

 

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A. 

Mimo niesłabnącego zainteresowania ze strony kupujących deweloperzy mają problem z uzupełnieniem oferty. Zmniejszona podaż nie jest efektem wstrzymywania oferty przez deweloperów, ale zwyczajnie jej braku. Od kilku lat mamy problem z podażą gruntów, co przekłada się wprost na mniejszą liczbę mieszkań. Do tego dochodzą przeciągające się procedury związane z uzyskiwaniem uzgodnień i opóźnienia decyzji o pozwoleniu na budowę. Ponadto w Warszawie czy Krakowie w 2019 roku wydano ich mniej niż rok wcześniej.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Przede wszystkim konieczne jest zwiększenie stabilności oraz przewidywalności otoczenia prawnego i polityki gospodarczej. Polskie prawo powinno być nie tylko bardziej przejrzyste i jednoznaczne, ale musi powstawać w racjonalny sposób, z uwzględnieniem interesu wszystkich uczestników polskiej gospodarki. Z punktu widzenia firmy deweloperskiej niezwykle istotne jest także zmniejszenie biurokracji oraz uproszczenie procedur administracyjnych. To z pewnością pozwoliłoby przyspieszyć proces inwestycyjny.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Bariery administracyjno-prawne czyli wydłużający się proces uzyskiwania pozwolenia na budowę to największa przeszkoda we wprowadzaniu kolejnych projektów, która jak wiemy dotyka wszystkich deweloperów. Z tego powodu klienci mają mniejszą ofertę. W ubiegłym roku J.W. Construction właśnie z powodu czasochłonnych, dodatkowych uzgodnień, nie wprowadził na rynek mieszkaniowy wielu atrakcyjnych inwestycji w Warszawie, Gdańsku i Pruszkowie.

Teraz dochodzi nowy czynnik niepewności, w postaci epidemii wirusa COVID-19. Nie sposób przewidzieć, jaki ona będzie miała wpływ na naszą ofertę i ofertę całej branży deweloperskiej. Jako stabilna firma, osiągająca przez lata ustabilizowane przychody i dysponująca zasobnym bankiem ziemi jesteśmy przygotowani na różne scenariusze i będziemy elastycznie reagować na nadchodzące wydarzenia.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Wprowadzanie na rynek nowych projektów utrudnia wzrost kosztów budowy, który na początku 2019 roku osiągnął absurdalny poziom. Są też problemy z uzyskaniem decyzji i pozwoleń niezbędnych do realizacji inwestycji. Trudności z dostępem do gruntów nie wydają się aż takim problemem, ponieważ wiele firm od dawna ma pokaźne banki ziemi.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Aspekt podażowy w największym stopniu ograniczają dwa czynniki: przedłużające się znacznie postępowania administracyjne dla gruntów będących już w portfelu deweloperów oraz trudna dostępność i wysokie ceny działek inwestycyjnych.

Marcin Żurek, dyrektor ds. realizacji inwestycji w Nickel Development

Z naszego punktu widzenia, największym kłopotem jest podaż gruntów. Niestety najbardziej atrakcyjne działki budowlane w granicach miast są praktycznie na wyczerpaniu. Te, które pozostały są trudne lub drogie. Ich aktualne rynkowe ceny sprzedaży nie zapewniają więc odpowiedniej rentowności inwestycji. Biorąc pod uwagę jeszcze ostatnie wzrosty kosztów wytworzenia, realizacja nowych inwestycji jest znacznie większym wyzwaniem niż dotąd.

Należy też zwrócić uwagę, że ogromna większość deweloperów korzysta z finansowania zewnętrznego, a przy takich kosztach, z jakimi obecnie mamy do czynienia, spełnienie wymagań banków co do parametrów budżetu inwestycji staje się niezwykle trudne.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Największymi przeszkodami we wprowadzaniu nowych projektów są przeciągające się procedury administracyjne, wysokie ceny oraz ograniczona podaż gruntów w dobrych, miejskich lokalizacjach. Poza tym, ostatnio obserwujemy silny wzrost kosztów budowy, będący efektem wyższych płac i kosztów materiałów. Występują też trudności związane ze znalezieniem rzetelnych wykonawców. Nasza firma ma jednak doświadczonych kierowników projektów oraz sprawdzonych podwykonawców i dostawców, z którymi pracujemy od początku realizacji swoich pierwszych inwestycji.  

Cezary Grzebalski, dyrektor ds. rozwoju projektów w spółce mieszkaniowej Skanska

Obecnie w Skanska zauważamy dwa główne ograniczenia, które przyczyniają się do zmniejszenia liczby nowych inwestycji. Pierwszym jest obniżona dostępność gruntów z uregulowaną infrastrukturą, a tym samym gotowych do rozpoczęcia realizacji projektu. Drugim natomiast są wydłużające się procesy formalnoprawne, takie jak pozwolenie na budowę, decyzje lokalizacyjne, podziały gruntu, czy dostęp do drogi publicznej. Efektem takiej sytuacji może być przesunięcie rozpoczęcia budowy inwestycji, a niekoniecznie jej całkowite wstrzymanie.

Krzysztof Jabłoński, prezes spółki Iglica Nieruchomości

Faktycznie, w czwartym kwartale 2019 roku na sześciu największych rynkach w Polsce łącznie sprzedaż mieszkań przewyższyła nową podaż, więc dostępna oferta zmalała w porównaniu z końcem roku 2018. Pod koniec ubiegłego roku na nabywców czekało trochę ponad 50 tys. mieszkań, z czego lwia część, bo 92 proc. było w budowie. We Wrocławiu, gdzie działamy, nowa podaż przewyższyła liczbę sprzedanych lokali w ostatnim okresie 2019. Prowadzący tu działalność deweloperzy zanotowali w czwartym kwartale minionego roku wzrost sprzedaży o 12,5 proc. oraz wzrost liczby mieszkań wprowadzonych do sprzedaży o 39,5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2018 roku. W tym roku te wyniki mogą zahamować bariery, takie jak zmniejszająca się podaż gruntów i wydłużony czas uzyskiwania pozwoleń na budowę kolejnych etapów inwestycji będących w trakcie realizacji.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.

Rynek mieszkaniowy w Polsce jest nadal w trendzie wzrostowym i szacujemy, że taka tendencja utrzyma się w całym 2020 roku. W Polsce nadal brakuje około 2-3 mln mieszkań. Oznacza to istotne zapotrzebowanie w perspektywie nawet 10-15 lat. Zauważalnym trendem w 2020 roku będzie nadal popyt inwestycyjny i pojawianie się nowych formatów w ofertach. Nasza firma także zaproponowała klientom ciekawą opcję inwestycyjną - mikroapartamenty Modern Space, które umożliwiają m.in. odliczenie VAT.  

 

 

Autor: Dompress.pl

dompress : :
kwi 09 2020 Gdzie po najtańsze, nowe dwupokojowe
Komentarze: 0

W których inwestycjach deweloperzy oferują mieszkania dwupokojowe w najniższych cenach za metr? Ile trzeba za nie zapłacić? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl    

 

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A. 

Obecnie najtańsze mieszkania mamy w ofercie inwestycji Słoneczne Miasteczko w Krakowie. W Gdańsku jest to Świętokrzyska Park, w Warszawie Mały Grochów, natomiast we Wrocławiu - Między Parkami. W zależności od miasta i projektu ceny są zróżnicowane, mieszczą się w przedziale 4400 zł/mkw. - 8200 zł/mkw.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

W Łodzi najtańsze dwupokojowe mieszkanie dostępne jest w czwartym etapie inwestycji Chojny Park Cena za metr kwadratowy to 5600 zł, a całkowity koszt mieszkania o metrażu około 38 mkw. z balkonem wynosi 214 842 zł. W poznańskiej ofercie najtańszy dwupokojowy lokal można zaleźć w Apartamentach Dmowskiego II. Mieszkanie o powierzchni 46 mkw. z balkonem kosztuje 307 839 zł , a cena za metr kwadratowy wynosi 6600 zł. We Wrocławiu ceny dwupokojowych mieszkań zaczynają się od 6 900 zł za mkw. Najtańszy w ofercie lokal dostępny jest w osiedlu Nowe Miasto Jagodno. Mieszkanie o metrażu 41 mkw. powierzchni z balkonem kosztuje 291 266 zł. W aglomeracji śląskiej najatrakcyjniejszą cenę dwupokojowego mieszkania znaleźć można w gliwickiej inwestycji Apartamenty Karolinki, gdzie 42-metrowy lokal z balkonem oferujemy w cenie 245 683 zł.

Atal Bosmańska, nasza, najnowsza trójmiejska inwestycja oferuje z kolei najtańsze na tym rynku mieszkania dwupokojowe w cenie od 7100 zł/mkw. Mieszkanie o powierzchni  niespełna 42 mkw. można w niej nabyć już za 308 802 zł. W Krakowie najtańsza dwójka dostępna jest w inwestycji Atal Kliny Zacisze, kosztuje 6600 zł/mkw. W Warszawie natomiast w Apartamentach Ostródzka dwójkę można kupić w cenie 7100 zł/mkw.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W chwili obecnej w najniższej cenie za metr kwadratowy dwupokojowe mieszkania mamy w sprzedaży w inwestycji Osiedle Nowe Tysiąclecie w Katowicach. W tym projekcie trzeba za nie zapłacić od 6 700 zł/ za mkw. Budowę ostatnich trzech 17 piętrowych budynków kompleksu zakończymy w czwartym kwartale 2020 roku. Powstają w nim mieszkania o podwyższonym standardzie, komfortowe, inteligentnie zaprojektowane, łatwe do zaaranżowania w znakomitej lokalizacji.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.

Mimo nieuniknionego wzrostu cen mieszkań, związanego m.in. z podwyżką cen materiałów budowlanych, wyraźne zapotrzebowanie rynkowe skutkuje utrzymaniem zainteresowania zakupem mieszkań. Nadal najpopularniejszy segment to lokale 2-3 pokojowe o metrażu 40-60 mkw. w dobrej relacji ceny do jakości. Dodatkowo, niskie stopy procentowe umożliwiają racjonalną inwestycję w mieszkania. Dopasowujemy ofertę mieszkaniową do potrzeb kupujących i obserwujemy rynek elastycznie się do niego dostosowując.

Polacy są coraz bardziej świadomi i decyzje zakupowe opierają także na pozacenowych parametrach. Dla klientów, poza renomą marki dewelopera, liczy się również dobra komunikacja drogowa i miejska, czy dostęp do placówek publicznych i sklepów. Planujemy inwestycje tak, żeby zapewnić, nie tylko szeroki wybór metraży, ale przede wszystkim zintegrowaną przestrzeń do życia ze wszystkimi udogodnieniami. Ceny za mkw. na poszczególnych rynkach kształtują się następująco: w Gdańsku – 6750 zł, we Wrocławiu 7400 zł, natomiast w Warszawie 8800 zł.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W tej chwili najtańsze mieszkanie dwupokojowe mamy w ofercie w gdańskiej inwestycji Wolne Miasto. Kosztuje 8500zł/ mkw.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

W drugim etapie naszej inwestycji Omulewska 26 w Warszawie dostępne są ostatnie mieszkania dwupokojowe. W najbliższym czasie planujemy uruchomić kolejny etap budowy tego projektu i wprowadzić do oferty następne 139 mieszkań.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

W przypadku mieszkań dwupokojowych, najniższą cenę za metr kwadratowy klienci znajdą w 11 etapie realizacji Osiedla Księżnej Dąbrówki w podpoznańskiej Dąbrówce. Za dwupokojowy lokal z balkonem, ulokowany na drugim piętrze niskiego, kameralnego budynku trzeba zapłacić 5600 zł/mkw.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

W drugim etapie podwarszawskiego Osiedla Łomianki ceny mniejszych mieszkań zaczynają się od 6000 zł/mkw. W pierwszym etapie inwestycji w ofercie zostały jeszcze większe mieszkania z antresolami, które mogą być ciekawą ofertą dla osób, które w budynku wielorodzinnym chcą mieć alternatywę dla domu.

Krzysztof Jabłoński, prezes spółki Iglica Nieruchomości

Spośród inwestycji, które obsługujemy, najniższą cenę za metr kwadratowy mieszkania proponowaliśmy nabywcom w Osiedlu Słowik. Pierwszy etap tej nowoczesnej inwestycji został zrealizowany na terenie wrocławskiej dzielnicy Psie Pole/Zgorzelisko. Ceny brutto były wyjątkowo atrakcyjne i rozpoczynały się od 5290 zł/mkw.

Karolina Guzik, menadżer ds. sprzedaży w spółce mieszkaniowej Skanska

Nasze inwestycje prowadzimy w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach na terenie Warszawy. Mokotów, Gocław, pogranicze Żoliborza i Bielan to najbardziej pożądane lokalizacje w mieście. Cena za metr kwadratowy w przypadku mieszkań dwupokojowych jest wartością zmienną. Stale analizujemy potrzeby klienta i aktualną sytuację gospodarczą, aby przedstawiona oferta była adekwatna do wysokiej jakości oferowanych przez nas produktów.  Ze względu na swój unikatowy charakter każde mieszkanie wyceniane jest indywidualnie.

Za ceną naszych mieszkań stoi nie tylko ich dobra lokalizacja, ale również najwyższa jakość materiałów użytych przy budowie oraz zastosowanie innowacyjnych technologii, co potwierdzają certyfikaty środowiskowe BREEAM na każdym z naszych osiedli. Zapewniamy też jakość w zakresie funkcjonalności naszych osiedli dla osób z różnymi potrzebami - dla rodziców z dziećmi, młodych ludzi lubiących aktywny tryb życia, osób starszych i z niepełnosprawnościami, potwierdzoną certyfikatem  Obiekt bez barier.  Właśnie te czynniki stanowią wyróżnik osiedli Skanska na rynku i są wyznacznikiem wartości oferowanych przez nas mieszkań.

Autor: Dompress.pl

dompress : :
kwi 02 2020 Czy tryb wydawania pozwoleń na budowę mieszkań...
Komentarze: 0

Jak długo deweloperzy muszą czekać na wydanie pozwoleń na budowę mieszkań? W przypadku jakich gruntów występują największe trudności? W jakich lokalizacjach? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl    

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A. 

W przypadku uzyskiwania pozwolenia na budowę, najdłużej trwają uzgodnienia, głównie drogowe i z gestorami mediów. W zależności od skali projektu i jego złożoności, procedury mogą ciągnąć się od kilku do kilkunastu miesięcy. Okres od zakupu gruntu do wbicia przysłowiowej łopaty może dodatkowo wydłużyć konieczność uzyskania WZ-tki czy wykonania decyzji środowiskowej.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Obecnie procesy administracyjne związane m.in. z uzyskaniem pozwolenia na budowę czy użytkowania budynków mieszkalnych są niezwykle skomplikowane i czasochłonne. Rynek pod względem administracyjnym jest teraz silnie nieprzewidywalny. Stanowi to jedną z kluczowych barier rozwoju branży. Przeciągające się postępowania negatywnie przekładają się na ceny mieszkań, bo wydłużają czas realizacji inwestycji.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Niestety od kilku lat nasila się problem z decyzyjnością urzędników. Niejednokrotnie bojąc się wydać niewłaściwą decyzję wydają decyzje odmowne, żeby deweloper musiał odwołać się do drugiej instancji. W ten sposób odpowiedzialność spada na kogoś innego. Niestety znacząco wydłuża to proces uzyskania rozmaitych decyzji i pozwoleń. Niekiedy również urzędnicy w danym urzędzie interpretują przepisy we własny, odmienny od powszechnie stosowanej praktyki sposób, co również komplikuje i utrudnia prowadzenie procesu inwestycyjnego.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Czas oczekiwania na pozwolenie na budowę wydłuża się coraz bardziej i dotyka to wszystkich deweloperów. Z badań realizowanych rokrocznie przez Polski Związek Firm Deweloperskich wynika, że żadne z największych polskich miast nie może pochwalić się wydaniem wszystkich decyzji o warunkach zabudowy w ustawowym terminie. Niestety również doświadczamy tego problemu w większości miast, w których realizujemy swoje inwestycje. Konieczność dodatkowych uzgodnień, raportów środowiskowych, operatów wydłuża cały proces przygotowania inwestycji. Czasochłonne są także procedury uzyskania przyłączenia mediów. Na przykład w Osiedlu Villa Campina pod Ożarowem Mazowieckim, gdzie stawiamy ekologiczne, drewniane domy szeregowe z prefabrykatów, które prawie gotowe przyjeżdżają z naszej fabryki w Tłuszczu, sama budowa zajmuje około dwóch tygodni. Wykorzystując nową technologię, ekologiczny i energooszczędny materiał i szybką technikę stawiania domu niezależnie od warunków atmosferycznych oszczędzamy na czasie budowy. Jednakże z powodów proceduralnych nie jesteśmy w stanie w równym stopniu skrócić czasu oczekiwania na możliwość zamieszkania.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Przedłużające się procesy administracyjne to zdecydowanie największa bariera dla rozwoju branży deweloperskiej. Z naszych obserwacji wynika, że procesy te czasem niemal dwukrotnie opóźniają czas wprowadzenia nowego projektu na rynek w porównaniu do lat ubiegłych. Sytuacja różni się oczywiście w odniesieniu do konkretnych inwestycji i lokalizacji jednak ogólna tendencja jest negatywna.

Marcin Żurek, dyrektor ds. realizacji inwestycji w Nickel Development

Oczekiwanie związane z pozwoleniem na budowę to czas około 2-3 miesięcy. Jednak nie z pozwoleniem wiążą się największe trudności. Biorąc pod uwagę, że interesuje nas zakup gruntów wymagających nierzadko zmiany planu miejscowego lub warunków zabudowy, to właśnie na tym etapie musimy czekać najdłużej – nawet ponad 1,5 roku. Najwięcej trudności występuje w przypadku nabywania gruntów miejskich o szczególnych uwarunkowaniach, związanych z oddziaływaniem na istniejącą zabudowę. Rozpoczęcie inwestycji na takich gruntach zwykle wymaga dodatkowych decyzji administracyjnych. To wszystko jest bardzo czasochłonne.

Cezary Grzebalski, dyrektor ds. rozwoju projektów w spółce mieszkaniowej Skanska

Przy planowaniu nowych projektów czas trwania pozyskania decyzji administracyjnych jest różny dla poszczególnych inwestycji. Zdarza się, że jest to kilka lat, a w innych przypadkach zaledwie kilka miesięcy. Przypuszczamy, że w nadchodzących miesiącach sytuacja wywołana COVID-19 również może przyczynić się do wydłużonego oczekiwania na pozwolenie na budowę.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

W przypadku jednej z naszych inwestycji na decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu czekaliśmy ponad rok, chociaż ustawowy termin wynosił 90 dni. Był to wynik powolnego działania urzędu, w którym urzędnicy w związku z brakiem mocy przerobowych nie wyrabiali się z wydawaniem decyzji. Największe trudności występują w przypadku gruntów, które nie są objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Ograniczenia administracyjne, czy konfliktowe sąsiedztwo mogą utrudniać uzyskanie pozwolenia. Dlatego przed zakupem działki dokładnie badamy jej stan prawny, opracowujemy koncepcję zabudowy i staramy się uzyskać jak najwięcej pozwoleń, aby ryzyko było minimalne. Stosujemy również umowy warunkowe, w ramach których zakup nieruchomości dochodzi do skutku po uzyskaniu pozwolenia na budowę.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.

W poprzednich latach rzeczywiście procedury administracyjne wydłużyły się. Widać jednak poprawę w tym obszarze. Kluczowe dla prowadzenia płynnej działalności deweloperskiej jest bardzo dobre przygotowanie dokumentacji, do czego przykładamy szczególną wagę. W trakcie uzyskiwania pozwoleń ważne jest także zaangażowanie dewelopera, wkład w budowę infrastruktury publicznej i prowadzenie działań na rzecz lokalnych społeczności. Takie podejście stosujemy w naszej firmie. Finansujemy budowę dróg lokalnych, infrastruktury dla kierowców (Wilanów, Bemowo – Warszawa), przedszkoli (Gdańsk), parków (Park Odolany Warszawa, Green Mokotów), zbiorników wodnych (Green Mokotów Warszawa). Aktywnie bierzemy też udział w rewitalizacji terenów pod inwestycje (Ursus, Warszawa). Dzięki temu, że w ramach procesów administracyjnych przedstawiamy kompletne projekty inwestycji, uwzględniające infrastrukturę oraz elementy publiczne inwestycji, stanowiące integralne części dzielnicy i miasta, mamy wysoką efektywność w zakresie etapu proceduralnego.

 

Autor: Dompress.pl

 

dompress : :
mar 27 2020 Rynek mieszkaniowy przed koronawirusem
Komentarze: 0

Jak szła deweloperem sprzedaż mieszkań w pierwszych miesiącach bieżącego roku? Czy wyniki były lepsze od ubiegłorocznych? Czy popyt na rynku mieszkaniowym wciąż utrzymywał się na wysokim poziomie? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl    

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A. 

Początek każdego roku to okres wzmożonego zainteresowania klientów i sporej liczby zawieranych umów. Sytuacja była podobna także w tym roku. W okresie styczeń-luty br. odnotowaliśmy rekordową liczbę zapytań, zarówno ze strony klientów kupujących mieszkania na użytek własny, jak i w celach inwestycyjnych. Spowolnienie widać od marca, co jest zgodne z trendem na rynku i niewątpliwie potęgowane sytuacją związaną z koronawirusem.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

W pierwszych miesiącach 2020 roku utrzymywał się trend, który notowany był w sprzedaży w roku ubiegłym. W styczniu i lutym podpisaliśmy o ponad 29 proc. więcej umów deweloperskich niż w tym samym czasie w 2019 roku.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W pierwszych miesiącach tego roku nie zaobserwowaliśmy żadnych symptomów spowolnienia. Oczywiście nowa sytuacja, związana z epidemią wirusa COVID-19, nie pozwala na formułowanie jakichkolwiek, zdecydowanych  prognoz na najbliższe miesiące. Można jedynie domniemywać, że jeżeli epidemia będzie miała znaczący wpływ na całą gospodarkę, to również może mieć wpływ na popyt  na rynku nieruchomości. Nie wydaje się jednak, by było to zjawisko trwałe, bo lokowanie wolnych środków w lokalach jest najbezpieczniejszą inwestycją, a mieszkanie jest i pozostanie dla Polaków jednym z najważniejszych dóbr.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Jesteśmy bardzo zadowoleni, zarówno z wyników sprzedaży na rynku warszawskim, jak i pierwszych tygodni sprzedaży nowego projektu na rynku krakowskim. Z naszych obserwacji wynika, że struktura i dynamika popytu w naszych projektach w styczniu i lutym bieżącego roku była bardzo podobna do tej w analogicznym okresie w roku ubiegłym.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Z perspektywy dwóch miesięcy poprzedzających wyjątkową sytuację związaną z zagrożeniem epidemiologicznym koronawirusem, mogę powiedzieć, że ten rok zaczął się dla nas dobrze, również w porównaniu z analogicznym okresem roku minionego. Duży popyt na mieszkania w wieżowcu ST_ART Piątkowo utrzymał się względem końcówki roku. Poza tym, zaobserwowaliśmy wyraźnie większy ruch w sprzedaży po ogłoszeniu informacji o rozpoczęciu budowy kolejnego etapu Osiedla Księżnej Dąbrówki, które od 20 lat sukcesywnie rozbudowujemy w podpoznańskiej Dąbrówce.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Popyt na mieszkania na początku roku utrzymywał się na wysokim poziomie. Średnia sprzedaż w dwóch pierwszych miesiącach roku była o ponad 40 proc. większa niż średnia sprzedaż w całym 2019 roku, jak również w styczniu i lutym minionego roku. W omawianym czasie popyt zdecydowanie nie osłabł.

Karolina Guzik, menadżer ds. sprzedaży w spółce mieszkaniowej Skanska

Zgodnie z przewidywaniami rynek mieszkaniowy wciąż odnotowuje wzrost, a popyt utrzymuje się na wysokim poziomie. Wyniki sprzedaży mieszkań osiągnięte przez Skanska w pierwszych dwóch miesiącach tego roku są równie zadowalające, jak te zeszłoroczne. Z uwagi na obecną sytuację związaną z pandemią COVID-19 za wcześnie jednak na przedstawienie finalnych wniosków i ocenę sprzedaży za I kwartał 2020. Nieustannie obserwujemy dynamikę rozwoju bieżącej sytuacji i analizujemy wpływ, jaki pandemia koronawirusa będzie mieć na gospodarkę w Polsce.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.

Rok 2019 potwierdził niesłabnący popyt na mieszkania w Polsce. Niewątpliwie przewagę mieli deweloperzy mający rozbudowaną ofertę i dużą liczbę różnorodnych lokali w sprzedaży. Grupa Robyg w 2019 roku istotnie zwiększyła geograficzny zakres działania. Weszliśmy na rynek wrocławski i poznański. Tym samym działamy w czterech kluczowych miastach w Polsce. Na początku tego roku popyt na mieszkania utrzymywał tendencję wzrostową. Było to wynikiem dobrej oferty kredytów mieszkaniowych, rosnącego popytu inwestycyjnego oraz utrzymującej się na wysokim poziomie podaży, w tym ofert w atrakcyjnych lokalizacjach i nowych formatach – np. typu mikroapartamenty.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Na początku tego roku popyt utrzymywał się na wyższym poziomie niż w ubiegłym roku, aczkolwiek trzeba pamiętać, że w przypadku projektów deweloperskich niemożliwe jest dokładane porównanie krótkich okresów sprzedaży ze względu na różnice w cyklu życia każdego produktu.

W pierwszych miesiącach bieżącego roku obserwowaliśmy znaczący wzrost zainteresowania mieszkaniami w Łomiankach, gdzie uruchomiliśmy sprzedaż lokali realizowanych w drugim etapie projektu. Nie jest to dla nas zaskoczenie, ponieważ mieszkania w Osiedlu Łomianki należą do najtańszych na podstołecznym rynku nieruchomości. Z kolei w Osiedlu Natura w Wieliszewie w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku sprzedane zostało dwukrotnie więcej mieszkań niż w tym samym okresie rok wcześniej. W trzecim etapie tej inwestycji w ofercie zostały już ostatnie trzy i czteropokojowe lokale w cenie od 4290 zł/mkw.

Michał Płoucha, dyrektor zarządzający By Made

Legnicka 60C to nasza pierwsza inwestycja aparthotelowa, więc nie możemy odnieść się do lat poprzednich, ale z pewnością możemy być zadowoleni z zainteresowania podczas początkowego okresu realizacji projektu. Popyt na lokale inwestycyjne konsekwentnie rośnie, a mikroapartamenty mają szansę stać się najgorętszym towarem na rynku nieruchomości. Był to idealny moment na debiut, co potwierdzają wyniki sprzedaży w pierwszych miesiącach 2020 roku. W styczniu i w lutym podpisaliśmy umowy rezerwacyjne z kilkunastoma inwestorami, którzy nabywali jeden lub więcej lokali. Inwestorzy docenili możliwość obejrzenia gotowego lokalu pokazowego, który wykończyliśmy i urządziliśmy w wysokim standardzie na bardzo wczesnym etapie realizacji budynku.

Krzysztof Jabłoński, prezes spółki Iglica Nieruchomości

Ubiegły rok był to dla nas, jako firmy prowadzącej sprzedaż mieszkań w inwestycjach deweloperskich, bardzo udany. Uzyskaliśmy więcej niż zadowalające wyniki, nie tylko pod względem ilości sprzedanych mieszkań, ale również wartości transakcyjnych. Klienci nabywali apartamenty w prestiżowych lokalizacjach równie chętnie, jak mieszkania w segmencie popularnym. Pierwsze miesiące bieżącego roku przyniosły bardzo dobre wyniki w odniesieniu do inwestycji, których sprzedaż prowadzimy, zaowocowały kilkudziesięcioma zawartymi umowami rezerwacyjnymi i deweloperskimi. Co więcej, zanotowaliśmy wysokie wskaźniki zapytań ofertowych.

 

Autor: Dompress.pl

dompress : :
mar 20 2020 Jak dziś radzą sobie deweloperzy z zakupem...
Komentarze: 0

Czy ze względu na trudności ze znalezieniem gruntów w atrakcyjnych lokalizacjach deweloperzy biorą pod uwagę zakup bardziej wymagających działek, np. parceli z budynkami do wyburzenia, czy terenów pofabrycznych z zabudowaniami do rewitalizacji. Czy firmy rozpatrują alternatywne rozwiązania, jak łączenie parceli lub odrolnianie ziemi? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl     

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A.  

Problem z podażą gruntów utrzymuje się już od kilku lat, więc trudno jest budować portfel wyłącznie w oparciu o „łatwe” grunty, ponieważ takich na rynku zwyczajnie nie ma. Tym samym deweloperzy, w tym również nasza spółka, podejmują się realizacji projektów trudniejszych, często wymagających rewitalizacji terenów, uchwalania planów miejscowych, czy też przeznaczenia większych nakładów na infrastrukturę np. związaną z sieciami czy drogami. Przykładem tego typu inwestycji w naszym portfelu jest Bastion Wałowa w Gdańsku, który powstaje na terenach byłych koszar wojskowych. W ramach trzeciego etapu realizacji inwestycji zostanie odtworzona ściana jednego z budynków z wykorzystaniem pierwotnego budulca. Inwestycje, które wymagały rozbiórki istniejących obiektów to również Kamienna 145 we Wrocławiu, Grzegórzecka 77 w Krakowie, czy Baltea Apartments w Gdańsku.

Marcin Żurek, dyrektor ds. realizacji inwestycji w Nickel Development

Radzimy sobie dobrze z uzupełnianiem zasobów gruntów i mamy już za sobą doświadczenia związane z zakupem działek, które wymagają dodatkowych działań. Zarówno łączenie parceli, jak i wydzielanie gruntów są przez nas praktykowane. Bierzemy pod rozwagę również stopniowe skupowanie udziałów w nieruchomości, aby następnie wystąpić o zmianę warunków zabudowy na potrzeby przyszłej inwestycji. Nie jesteśmy natomiast aktualnie zainteresowani odrolnieniem gruntów, a skupiamy się przede wszystkim na poszukiwaniu działek w granicach miast.

Eryk Nalberczyński, dyrektor ds. sprzedaży w Lokum Deweloper

Brak atrakcyjnych gruntów pod inwestycje mieszkaniowe oraz rosnące ceny działek to problem, z którym boryka się większość firm deweloperskich w Polsce. Co więcej, wiele dostępnych terenów jest obarczonych dodatkowymi utrudnieniami, komplikującymi proces inwestycyjny. Posiadamy duże doświadczenie, wiedzę i wykwalifikowaną kadrę specjalistów, co daje dobrą perspektywę w zakresie zagospodarowywania terenów o trudniejszej charakterystyce inwestycyjnej. Na przestrzeni ostatnich lat z powodzeniem zrealizowaliśmy przedsięwzięcia, które wiązały się z rewitalizacją zaniedbanych obszarów poprzemysłowych, a także koniecznością renowacji istniejącej  historycznej zabudowy. Osiedla Lokum di Trevi na wrocławskim Tarnogaju i Lokum Victoria przy ulicy Tęczowej powstały w miejscach po dawnych zakładach przemysłowych, hurtowniach i magazynach. Teren pod budowę Lokum Victoria kupiliśmy razem z zabytkowymi obiektami, które poddaliśmy zabiegom konserwatorskim i zaadaptowaliśmy do nowych funkcji handlowo-usługowych. W ten sposób wykreowaliśmy atrakcyjną, ogólnodostępną przestrzeń miejską.

Realizując drugi etap osiedla Lokum Vena we Wrocławiu podjęliśmy się zadania rewitalizacji zespołu budynków wzniesionych pod koniec XIX i na początku XX w. Przeszły one gruntowaną renowację, która została przeprowadzona w ścisłej współpracy z konserwatorem zabytków i dbałością o każdy detal. W odrestaurowanych wnętrzach powstały luksusowe apartamenty, którym prestiżu dodaje niezwykła, historyczna oprawa. Dzięki sukcesywnemu uzupełnianiu  banku ziemi jesteśmy w dość komfortowej sytuacji. Posiadane przez firmę zasoby pozwalają na budowę ponad 10 tys. mieszkań we Wrocławiu i w Krakowie.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Dysponujemy bankiem ziemi pod budowę ponad 5 tys. lokali w atrakcyjnych lokalizacjach, który konsekwentnie budowaliśmy od lat. Naturalnie nie zaprzestajemy dalszych poszukiwań. Monitorujemy rynek, ale nie robimy zakupów za wszelką cenę, bo nie ma takiej presji.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

W naszej firmiesami organizujemy zakup gruntów. Co istotne, prowadzimy racjonalną politykę zakupu działek pod inwestycje, decydujemy się tylko na najbardziej atrakcyjne oferty. Przy czym i tak znacząco rozbudowaliśmy bank ziemi. Nie mamy z góry założonego planu odnośnie zakupu gruntów, jesteśmy w tym względzie elastyczni. Nie wykluczamy lokalizacji, gdzie konieczna jest rewitalizacja terenów poprzemysłowych czy działek, które są obarczone trudnościami formalnymi w związku z budową niezbędnej infrastruktury. Cały czas szukamy atrakcyjnych działek pod nowe inwestycje i gdy tylko pojawia się dobra propozycja zakupu, szybko ją finalizujemy. Jesteśmy w bardzo komfortowej sytuacji, ponieważ posiadamy obszerny bank ziemi. W minionych latach dużo środków zainwestowaliśmy w jego rozbudowę. W 2017 roku przeznaczyliśmy na ten cel przeszło 230 mln zł, w 2018 roku niespełna 200 mln zł, a w pierwszych trzech kwartałach minionego roku blisko 90 mln zł. To zabezpiecza naszą działalność na kilka lat.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

 

Od kilku lat trudno jest znaleźć atrakcyjne tereny inwestycyjne z prostą sytuacją prawną. Większość naszych inwestycji została zrealizowana na terenach, które poprzednio miały nieco inne przeznaczenie niż mieszkaniowe.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development 

Rewitalizacja przyciąga obecnie coraz bardziej uwagę deweloperów, również naszą, ze względu na ograniczoną podaż gruntów pod zabudowę na terenach miejskich. Rewitalizowane przestrzenie to często jedne z najlepszych lokalizacji. Historia jest źródłem niepowtarzalnego klimatu, który może wyróżnić inwestycję i działać na wyobraźnię kupujących. Jednak trzeba mieć na uwadze, że warunki techniczne takich projektów są trudne do przewidzenia i mają wpływ na finalne koszty.

Michał Płoucha, dyrektor zarządzający BY MADE

Jesteśmy w lepszej sytuacji, ponieważ jako grupa realizująca aparthotele szukamy gruntów z przeznaczeniem pod usługi, a co za tym idzie nie konkurujemy z deweloperami budującymi obiekty wielorodzinne, którzy już od dłuższego czasu borykają się z problemem braku działek pod zabudowę mieszkaniową w centrum i jego najbliższym otoczeniu. Zmniejszająca się podaż gruntów wpływa na ceny mieszkań, które rosną od dłuższego czasu. W konsekwencji mikroapartamenty stają się coraz bardziej atrakcyjne w oczach inwestorów. Pod budowę aparthotelu Legnicka 60C kupiliśmy niezabudowaną działkę w dobrej lokalizacji, która zachęca inwestorów do nabywania lokali. Po pierwsze zapewnia bardzo duże możliwości wynajmu i szeroką grupę docelową najemców, po drugie daje szansę na wzrost wartości nieruchomości w czasie. Oczywiście interesują nas także działki zabudowane obiektami do wyburzenia lub adaptacji.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.

Jednym z ważniejszych wyzwań dla deweloperów będzie pozyskiwanie banków ziemi. Już teraz przewagę mają największe podmioty, które są w stanie podpisywać umowy na duże tereny. Potencjał sprzedażowy Robyg na kolejne kwartały jest wysoki, zasoby gruntów umożliwiają nam wybudowanie około 16 000 mieszkań. Obecnie w ofercie sprzedażowej Grupy w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu znajduje się około 1200 lokali. Jest ona stale uzupełniana o nowe etapy i inwestycje. Prowadzimy działalność deweloperską w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu. Posiadamy też tereny inwestycyjne w Poznaniu.

Grupa Robyg ma bardzo bogate doświadczenie w prowadzeniu inwestycji na terenach rewitalizowanych, pofabrycznych, a także w zakresie przygotowania formalno-prawnego gruntów, jak np. odrolnienie. Dlatego nie przewidujemy trudności w pozyskiwaniu nowych lokalizacji. Bogaty bank ziemi na kilka lat to jeden z naszych atutów.

 

Autor: Dompress.pl

 

 

dompress : :