Kategoria

Nieruchomości


cze 30 2025

Jawność cen ofertowych ułatwieniem przy...


Komentarze: 0

Jak firmy deweloperskie oceniają nowelizacją ustawy, która nakłada obowiązek ujawniania cen wszystkich budowanych mieszkań? Jaki wpływ na rynek będą miały nowe przepisy? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.  


Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii

Nie jesteśmy przeciwni samej idei jawności cen mieszkań, większa świadomość konsumentów na ten temat może wpłynąć na wzrost efektywności rynku. Natomiast nasze wątpliwości budzi tempo wprowadzania nowych przepisów oraz brak szerszych konsultacji z branżą. Obecnie przygotowujemy się do wdrożenia nowych wymogów.

Analizując temat jawności cen, warto przypomnieć, że cena konkretnego mieszkania w ramach jednej inwestycji zależy od kilku czynników, takich jak powierzchnia, piętro, orientacja względem stron świata czy wielkość balkonu. W rezultacie cena za mkw. mieszkania może się różnić nawet o 6 tys. zł w ramach tego samego projektu.

Mateusz Bromboszcz, wiceprezes zarządu Atal

Atal jest w nielicznym gronie firm deweloperskich, które od wielu lat otwarcie prezentują ceny mieszkań i przejrzyście je komunikują. Na naszych stronach klienci znajdą ceny poszczególnych lokali i wykończenia ich „pod klucz” oraz przestrzeni dodatkowych, jak komórki lokatorskie, miejsca postojowe, itp. Rozumiemy, że tego oczekują nabywcy, podejmujący ważną, życiową decyzję na podstawie licznych ofert, których przeglądanie może być czasochłonne.

Jednakże cena to nie wszystko. Porównywanie ofert powinno uwzględniać pozostałe istotne parametry, tj. jakość i standard osiedla, klasę wykończenia powierzchni wspólnych, zaś dla samych mieszkań, np. usytuowanie względem kierunków świata, kondygnację czy wielkość balkonu lub ogródka.

Wprowadzenie obowiązku publikacji cen ofertowych na stronach nie spowoduje, że mieszkania potanieją. Choć nieco ułatwi to klientom pozyskiwanie informacji, to zmiana ta będzie neutralna rynkowo. To nie sposób prezentacji oferty decyduje bowiem o cenie ofertowej mieszkania, lecz koszty jego wytworzenia, w tym ceny gruntu i inne ważne składowe prowadzenia przedsięwzięć deweloperskich.

Jeśli chodzi o kwestie raportowania i sankcjonowania firm, pod tym względem jesteśmy za zdrowym rozsądkiem i niepowielaniem przepisów, z których pewne obowiązki informacyjne i tak wynikają. Ponadto jest ważne, aby wszystkie zapisy ustawy były jednoznaczne w interpretacji i nie wzbudzały wątpliwości żadnego z uczestników rynku.

Mariusz Gajżewski, Head of Sales, Marketing and Communication BPI Real Estate Poland

Przejrzystość cenowa zwiększa zaufanie konsumentów, a także ogranicza praktyki nieuczciwych uczestników rynku wprowadzające klientów w błąd. Wprowadzenie sankcji za niepełne informowanie nabywców może znacząco wpłynąć na praktyki rynkowe, gdyż deweloperzy będą zmuszeni do bardziej rzetelnej prezentacji swojej oferty. Może to również ograniczyć nieuczciwą konkurencję.

Z drugiej strony, należy zadbać o to, aby przepisy były precyzyjne i jednoznaczne, by uniknąć nadmiernej biurokratyzacji i niepewności interpretacyjnej po stronie deweloperów. W szerszej perspektywie oceniam, że nowe przepisy mogą pozytywnie wpłynąć na profesjonalizację rynku nieruchomości i zwiększenie transparentności.

Katarzyna Mirota, Head of Sales & Marketing, Matexi Polska

Jawność cen mieszkań to krok w stronę przejrzystego rynku nieruchomości, który wspiera klientów w podejmowaniu świadomych i przemyślanych decyzji zakupowych. Dzięki niej zyskują oni łatwiejszy dostęp do informacji o aktualnej ofercie, możliwość śledzenia trendów cenowych oraz porównania dostępnych opcji. Przejrzystość cen eliminuje niepewność, skraca czas potrzebny na analizę rynku i pozwala szybciej podejmować decyzje. Z kolei dla deweloperów oznacza bardziej efektywny proces sprzedaży. Kontaktują się z nimi klienci, którzy już wcześniej zapoznali się z warunkami ofertowymi i je wstępnie zaakceptowali. To z kolei przyspiesza i ułatwia finalizację transakcji.

Od początku naszej działalności w Polsce kierujemy się zasadą pełnej transparentności wobec klientów. Ceny mieszkań w naszych inwestycjach są publicznie dostępne, zarówno na naszych stronach internetowych, jak i w materiałach informacyjnych. Wierzymy, że to fundament trwałych, pozytywnych relacji z nabywcami oraz standard, który powinien stać się normą w całej branży deweloperskiej.

Marcin Malka, prezes zarządu Real Management S.A.

Myślę, że nowe regulacje będą miały większy wpływ na rynek mieszkań popularnych. Rynek nieruchomości luksusowych jest bardziej zindywidualizowany, więc zmiana regulacji nie powinna znacząco przekładać się na jego funkcjonowanie. Z drugiej strony, nasi klienci cenią sobie dyskrecję, dlatego nie jesteśmy entuzjastami takich rozwiązań w segmencie premium. W przypadku mieszkań w segmencie popularnym regulacje te mogą spowodować większą przejrzystość rynku, co doprowadzi do jeszcze większej konkurencji.

Wojciech Wilhelm Zhang-Czabanowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Projektowana nowelizacja ustawy deweloperskiej, która ma na celu zobowiązanie firm deweloperskich do publikowania pełnych cen mieszkań w części ogólnej prospektu informacyjnego na stronach internetowych, to krok w stronę zwiększenia transparentności rynku nieruchomości. Obecnie, jak wynika z analiz rynku, ceny nie są publikowane aż w 60–80 proc. inwestycji, co utrudnia konsumentom porównanie ofert i świadome podjęcie decyzji zakupowej.

Pełna jawność cen może przełożyć się na większe zaufanie klientów, wzrost konkurencyjności wśród deweloperów oraz profesjonalizację relacji z nabywcami. Potencjalni klienci zyskają realne narzędzie do wstępnej oceny oferty, bez konieczności każdorazowego kontaktu z biurem sprzedaży.

Z perspektywy operacyjnej, nowelizacja może wpłynąć na zmianę struktury zapytań kierowanych do deweloperów. Choć ogólna liczba zapytań może się nieznacznie zmniejszyć, z rynku zostaną w naturalny sposób wyeliminowane zapytania wyłącznie o cenę, czyli te od osób, które nie są jeszcze zdecydowane na zakup konkretnej inwestycji. W zamian, większy odsetek kontaktów będzie pochodzić od klientów świadomych kosztów i realnie zainteresowanych innymi aspektami oferty, takimi jak lokalizacja, układ mieszkań, standard wykończenia czy dostępność udogodnień. Dla działów sprzedaży oznacza to większą efektywność pracy z leadami i lepsze dopasowanie komunikacji do potrzeb klienta.

Grupa Waryński popiera kierunek zmian zmierzający do zwiększania transparentności rynku mieszkaniowego. Jesteśmy otwarci na dalszy dialog branżowy, który pozwoli na wypracowanie rozwiązań korzystnych, zarówno dla konsumentów, jak i profesjonalnych uczestników rynku.

Andrzej Gutowski, dyrektor Sprzedaży Ronson Development

Bardzo pozytywnie oceniamy procesowaną nowelizację ustawy. Od samego początku popieraliśmy tę inicjatywę i uważamy, że większa transparentność w zakresie prezentowania cen mieszkań to krok w dobrym kierunku, zarówno dla klientów, jak i dla całego rynku.

Proponowane zmiany powinny przyczynić się do uporządkowania rynku i zwiększenia jego wiarygodności. Dziś klienci często muszą długo czekać na oferty i szczegóły dotyczące kosztów. Nowe przepisy to zmienią, zapewniając im łatwiejszy i szybszy dostęp do kluczowych informacji. Z naszej perspektywy to bardzo dobra zmiana, która w ujęciu długofalowym przyniesie pozytywny efekt, zwiększy się zaufanie do deweloperów, a jednocześnie uczciwa konkurencja będzie stymulować dalszy rozwój rynku.

Renata Mc Cabe – Kudla, Country Manager w Grupo Lar Polska

Wydaje nam się, że prowadzenie obowiązkowej jawności cen mieszkań nie będzie miało wpływu na stawki ofertowe. Na działalność naszej firmy nie będzie miało wpływu, ponieważ informujemy klientów na bieżąco o kosztach.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Jesteśmy przygotowani na nowe wymogi zgodnie z nowelizacją ustawy, która nakłada obowiązek ujawniania cen wszystkich sprzedawanych mieszkań na stronie internetowej. Od lat działamy w sposób transparentny i uczciwy. Dla firm takich jak Robyg, które od lat stawiają na jakość relacji i transparentność procesu sprzedaży, nowe przepisy nie oznaczają rewolucji. Już dziś publikujemy szczegółowe dane dotyczące mieszkań, a także jasno komunikujemy koszty dodatkowe , od miejsca postojowego po opłaty eksploatacyjne. Naszym celem jest nie tylko sprzedaż, ale budowanie trwałego zaufania i dobrego doświadczenia klienta.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Ustawa, która nakłada na deweloperów obowiązek pełnej jawności cen mieszkań na stronach internetowych oraz w prospekcie informacyjnym to krok w kierunku większej transparentności rynku. Jako Alter Investment w pełni popieramy działania zmierzające do ujednolicenia i uporządkowania informacji kierowanych do klientów. Spójność przekazu i przejrzystość zasad są kluczowe dla budowy zaufania do całej branży.

Jest to również zgodne ze stanowiskiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich, którego jesteśmy członkiem, a który podkreśla, że rynek pierwotny powinien funkcjonować według jasnych i zrozumiałych reguł, eliminujących nieporozumienia na linii deweloper–klient. Wprowadzenie pełnej jawności cenowej i konieczności precyzyjnego informowania o dodatkowych kosztach może przyczynić się do zwiększenia świadomości konsumentów i ułatwić im podejmowanie przemyślanych decyzji zakupowych.

Jednocześnie zwracamy uwagę, że kluczowe będzie odpowiednie doprecyzowanie przepisów oraz ujednolicenie formy prezentowania cen i kosztów, aby zapewnić porównywalność ofert oraz nie wprowadzać niepotrzebnych barier administracyjnych dla firm deweloperskich. Jeśli nowe regulacje zostaną wprowadzone w sposób przemyślany, rynek może na tym tylko zyskać, zarówno pod względem przejrzystości, jak i profesjonalizacji obsługi klienta.

Łukasz Šedovič, Sales Director w Trust Investment S.A.

Z perspektywy naszej firmy nowelizacja ustawy nakładająca obowiązek pełnej jawności cen mieszkań prezentowanych w prospekcie informacyjnym przedsięwzięcia deweloperskiego jest krokiem w dobrym kierunku.

W dłuższej perspektywie takie rozwiązanie może pozytywnie wpłynąć na jakość obsługi klienta i wyrównać standardy działania w branży. Klienci będą mieli klarowne informacje, a co za tym idzie mniejsze ryzyko nieprzyjemnych niespodzianek w późniejszych etapach transakcji. Z kolei dla deweloperów będzie to impuls do uporządkowania i ujednolicenia sposobu prezentacji ofert, co w konsekwencji może zwiększyć zaufanie do rynku pierwotnego jako całości.

cze 23 2025

Do jakiej kwoty poszukuje mieszkań większość...


Komentarze: 0

Jaki jest próg, przy którym kończy się zdolność kredytowa i możliwości zakupu mieszkania przez największą grupę nabywców? Jak ta kwota zmieniła się po obniżce stóp procentowych? Jakie mieszkania kupimy w takiej cenie? W których osiedlach? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Andrzej Biedronka-Tetla, dyrektor finansowy i członek zarządu Atal

Analizując transakcje z tego roku, takim pułapem jest kwota około 700 000 zł. W tej cenie nasi klienci mogą u nas kupić nawet mieszkania z opcją wykończenia, na które mamy teraz bardzo dobrą ofertę. Powierzchnia i liczba pokoi zależy już od lokalizacji i będzie się różnić w poszczególnych regionach.

Aktualnie lokale o powierzchni 60 mkw. i więcej stanowią około połowy transakcji. Nie widzimy zatem szczególnej przewagi w którejś z kategorii. Zarówno małe jednostki, jak i apartamenty o wartościach znacznie przekraczających milion złotych cieszą się zainteresowaniem klientów.

Obniżka stóp procentowych nieznacznie poprawi zdolność kredytową klientów i za pewien czas realnie wpłynie również na obniżenie rat kredytowych. Na chwilę obecną atrakcyjność nowych produktów bankowych wciąż pogarszają pozostałe ich parametry, w tym wysokie marże.

Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii

Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania w przedziale cenowym 500-600 tys. zł. W zależności od miasta i realnych cen na danym rynku udział zapytań o takie lokale waha się od 25 proc. w Warszawie do nawet 50 proc. w Poznaniu. Lokale w tej cenie można znaleźć praktycznie w każdej z naszych inwestycji.

Zdolność nabywcza klientów posiłkujących się kredytem jest ograniczona przede wszystkim przez wysokość ich dochodów i stóp procentowych. Majowa obniżka stóp zwiększyła zdolność kredytową nabywców o około 10 proc. Warto zaznaczyć, że na kredyt decydują się, zarówno osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie, jak również klienci o ugruntowanej sytuacji finansowej, kupujący większy lokal.

Barbara Marona, Sales Office Manager Kraków, Matexi Polska

W Krakowie największa grupa kupujących, poszukuje mieszkań w przedziale cenowym od 700 000 zł do 900 000 zł. W przypadku singli zarabiających w okolicy średniego wynagrodzenia dla Krakowa, przy kredycie na 30 lat i 20 proc. wkładzie własnym, zdolność kredytowa wynosi od około 590 000 zł do 640 000 zł. W przypadku par z jednym dzieckiem, gdzie zarobki obu osób oscylują w granicach średniego wynagrodzenia dla Krakowa, maksymalna zdolność kredytowa przy takich samych założeniach wynosi około 1 100 000 zł – 1 200 000 zł.

Oferujemy mieszkania, które mieszczą się w wymienionych przedziałach cenowych np. w inwestycji Do Wilgi, gdzie ceny 40 metrowych mieszkań dwupokojowych można kupić od kwoty 670 000 zł i są to mieszkania najczęściej wybierane przez singli lub pary nabywające pierwszy lokal. W inwestycji przy ul. Lirników małe mieszkania dwupokojowe o powierzchni 35 mkw. są w cenie od 618 000 zł.

W przypadku mieszkań trzypokojowych ceny zaczynają się od kwoty 778 000 zł w inwestycji Kameralny Prokocim, poprzez około 820 000 zł w projekcie Do Wilgi oraz 900 000 zł w osiedlu Takt Lirników i sięgają aż do kwoty około 1 500 000 zł w projekcie Apartamenty Portowa na krakowskim Zabłociu.

Katarzyna Kwiatkowska, Sales Office Manager Warszawa, Matexi Polska

Największa grupa zainteresowana zakupem mieszkań w Warszawie poszukuje oferty w granicach 700 000 zł - 900 000 zł w przypadku singli czy par, a jeśli mówimy o rodzinach z dziećmi to kwota ta średnio sięga około 1 000 000 zł - 1 200 000 zł. Przy obecnych warunkach kredytowych singiel osiągający dochody w kwocie około 7 200 zł netto może uzyskać kredyt hipoteczny w wysokości ok. 550 000 zł, natomiast rodzina z dwóją dzieci z dochodami ok. 14 000 zł netto może starać się o kredyt w wysokości 1 100 000 zł, w obydwu przypadkach zakładając 20-procentowy wkład własny. Po obniżce stóp procentowych maksymalna kwota kredytu przy powyższych założeniach wzrosła o około 15 proc.

Mamy w ofercie lokale odpowiadające tym oczekiwaniom. Przykładowo, w inwestycji XYZ Place przy ul. Żwirki i Wigury dostępne są mieszkania jedno i dwupokojowe w metrażu od ok. 31 mkw. do 39 mkw. w cenie od 560 000 zł do 870 000 zł. Podobnie w inwestycji Splot Wola przy ul. Sowińskiego, gdzie klienci mogą wybierać spośród mieszkań dwupokojowych w metrażach od 37 mkw. do 43 mkw., przy cenach od 798 000 zł do 893 000 zł. W inwestycji Na Okrzei, położonej w klimatycznym otoczeniu Pragi Północ, dostępne są mieszkania o powierzchni 35 mkw. w cenie 808 000 zł – 850 000 zł.

Agnieszka Gajdzik-Wilgos, Manager Sprzedaży Ronson Development

Największa grupa naszych klientów w głównych miastach poszukuje mieszkań w przedziale cenowym do około 650–700 tys. zł. To najczęściej występujący poziom oczekiwań zakupowych, który wynika, zarówno z możliwości finansowych nabywców, jak i aktualnych warunków rynkowych. Jednocześnie zauważamy, że realna zdolność kredytowa wielu klientów kończy się na poziomie około 500–560 tys. zł.

Wojciech Wilhelm Zhang-Czabanowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Z naszych obserwacji oraz analiz rynkowych wynika, że największa grupa nabywców mieszkań w głównych miastach poszukuje lokali w przedziale cenowym 600–750 tys. zł. Jest to zakres, który odpowiada przeciętnej zdolności kredytowej gospodarstwa domowego, w szczególności pary osiągającej dochody na poziomie około 10 tys. zł netto miesięcznie.

Granica zdolności kredytowej dla większości klientów indywidualnych kończy się obecnie na poziomie 750–800 tys. zł. Po przekroczeniu tej kwoty zauważalny jest wzrost liczby odrzuconych wniosków kredytowych lub decyzji o wycofaniu się z zakupu z powodu zbyt wysokiego poziomu miesięcznych rat czy konieczności wniesienia wyższego wkładu własnego.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Z naszych obserwacji oraz analiz rynkowych wynika, że największa grupa kupujących w głównych miastach, w tym w Warszawie poszukuje mieszkań w przedziale cenowym do około 700–800 tys. zł. Jest to próg, przy którym kończy się często zdolność kredytowa wielu nabywców, zwłaszcza singli i młodych rodzin. To właśnie w tym segmencie koncentruje się największy popyt i największa liczba zapytań.

W ciągu ostatnich lat ograniczenia w dostępności kredytów istotnie wpłynęła na możliwości zakupowe klientów. Ich wybory były bardziej ostrożne. Liczył się nie tylko metraż i lokalizacja, ale też dostępność finansowania i całkowity koszt inwestycji. Ostatnie obniżki stóp procentowych oraz stabilizacja rynku kredytowego poprawiły sytuację wielu osób, zwiększając ich zdolność kredytową i przywracając realną możliwość zakupu mieszkania.

W cenie do 800 tys. zł oferujemy mieszkania w poznańskim projekcie Początek Piątkowo oraz inwestycji Foresteria w Gdyni. W Gdańsku lokale w granicach tej kwoty dostępne są w osiedlach Nadmotławie, Porto i Szumilas. We Wrocławiu w tej cenie oferujemy lokale w projekcie Port Popowice, Apartamenty Krakowska i Przystanek Tarnogaj. W Warszawie można je kupić w Sadach Ursynów, inwestycji Metro Life, Royal Residence, Modern City i Rytm Mokotowa.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

Większość klientów zainteresowanych naszą ofertą poszukuje lokali w cenie do 600 tys. zł. Warto podkreślić, że wskazana kwota nie tyle odzwierciedla ich faktyczne potrzeby mieszkaniowe, ile wynika z ograniczonej zdolności kredytowej, która wyznacza realny poziom ich możliwości zakupowych. Początkowo, majowa obniżka stóp procentowych nie przełożyła się na wyższą zdolność kredytową, ponieważ część banków w odpowiedzi na decyzję RPP podniosła marże dla nowych kredytów. Tym samym zdolność kredytowa potencjalnych nabywców praktycznie się nie zmieniła.

Obecnie do kwoty 600 tys. zł oferujemy mieszkania w trzech wrocławskich inwestycjach. Są to lokale na osiedlu Lokum Porto, mieszczącym się na Starym Mieście, na powstającym osiedlu Lokum la Vida na Sołtysowicach oraz w ukończonej inwestycji Lokum Verde na Zakrzowie.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Obserwujemy, że największa grupa kupujących w głównych miastach szuka mieszkań w przedziale cenowym do około 600–700 tys. zł, co odpowiada obecnym możliwościom kredytowym większości naszych klientów. Obniżka stóp procentowych nieznacznie poprawiła dostępność finansowania, jednak nie wpłynęła radykalnie na przesunięcie tego progu – wciąż największy popyt koncentruje się na mieszkaniach dwu i trzypokojowych o powierzchni od 40 do 60 mkw. Takie mieszkania dostępne są m.in. w naszych projektach w Gdańsku przy ul. Madalińskiego, Warszawskiej oraz na Trakcie świętego Wojciecha. To propozycje zarówno dla singli, młodych rodzin, jak i osób szukających atrakcyjnej inwestycji na wynajem.

Marcin Malka, prezes zarządu Real Management S.A.

Część naszych klientów kupuje domy, pozyskując finansowanie zazwyczaj na poziomie około 50 proc. wartości nieruchomości. Na pewno wyraźnym progiem ograniczającym możliwości finansowe klientów jest cena domu na poziomie około 4 mln zł. Powyżej tej kwoty liczba potencjalnych nabywców się zawęża, dlatego też dokładamy wszelkich starań, aby nasza oferta domów Neo Natolin była wyjątkowa pod względem lokalizacji, urbanistyki, architektury czy zagospodarowania przestrzeni. Chcemy spełnić oczekiwania wymagających klientów w segmencie luksusowym.

Mariusz Gajżewski, Head of Sales, Marketing and Communication BPI Real Estate Poland

Nasi klienci to w głównej mierze osoby, które przy zakupie mieszkania nie korzystają z kredytowania lub wspierają się dodatkowym finansowaniem jedynie częściowo, dla których zdolność kredytowa nie stanowi problemu przy wyborze mieszkań dostępnych w naszej ofercie.

cze 17 2025

Odbicie na rynku nowych mieszkań. To efekt...


Komentarze: 0

Majowa obniżka stóp procentowych i brak szansy na rządowy program wsparcia kupujących mieszkania skłoniły wielu oczekujących do nabycia nieruchomości, a rynek oczekuje kolejnej obniżki stóp w lipcu

Już pierwsze miesiące 2025 roku przyniosły rynkowi mieszkaniowemu ożywienie, na jakie od dawna oczekiwał. W pierwszym kwartale br. popyt na kredyty mieszkaniowe znacząco wzrósł, co było efektem obniżenia kosztów ich obsługi przez banki. W tym czasie, jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, złożono 98 tys. wniosków o kredyt hipoteczny, co oznaczało 24 proc. wzrost w porównaniu rok do roku.

Maj dostarczył kolejnych dobrych informacji osobom planującym sfinansowanie zakupu mieszkania kredytem i spłacającym zobowiązania. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe, dzięki czemu zwiększył się dostęp do kredytów, wzrosła zdolność kredytowa ubiegających się o finansowanie i ożywił popyt na rynku.

Jak podał portal Otodom.pl, w ciągu tygodnia po ogłoszeniu decyzji o obniżce stóp procentowych liczba odwiedzin serwisu sięgnęła 9 mln, wzrastając o 14 proc. w porównaniu z kwietniem. Poszukujący mieszkań byli w tym czasie znacznie aktywniejsi, liczba odpowiedzi na ogłoszenia ofertowe wzrosła o jedną czwartą w porównaniu z poprzednim miesiącem.

Ponad 60 proc. wzrost ilości wniosków o kredyt

Oczekujący rządowego programu wsparcia, rozczarowani brakiem realnych terminów jego wprowadzenia i możliwości uzyskania kredytu na preferencyjnych warunkach częściowo zdecydowali się złożyć wnioski kredytowe. W maju bank PKO BP, który udziela najwięcej kredytów hipotecznych, odnotował 66 proc. skok ilości napływających wniosków w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.

Biuro Informacji Kredytowej poinformowało zaś, że w maju kredytem zainteresowanych było ponad 38 tys. osób w porównaniu do niespełna 27 tys. osób aplikujących w tym samym miesiącu w 2024 roku. Według statystyki BIK wzrost liczby osób wnioskujących o kredyt był najwyższy od października 2021 roku.

Wzrosła też o 46,4 proc. średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w stosunku r/r. BIK w swoich komunikatach zwrócił uwagę, że czynnikiem stymulującym zainteresowanie kredytem na mieszkania jest "stabilna sytuacja cenowa na rynku nieruchomości". Jego przedstawiciele zaznaczyli również, że średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego – przeszło 467 000 zł - była najwyższa w historii.

Skok sprzedaży nowych mieszkań

Kolejne statystyki portalu Otodom.pl mówią, że deweloperzy działający na siedmiu największych rynkach w Polsce odnotowali w maju tego roku wzrost sprzedaży o 30 proc. względem kwietnia br. Według danych tego serwisu firmy deweloperskie sprzedały w tym miesiącu ponad 3,7 tys. mieszkań. Duże zaskoczenie wzbudziła również informacja, że wartość sprzedanych mieszkań po raz pierwszy od października 2023 roku, jak poinformował portal, przekroczyła kwotę 3 mld zł. To efekt pierwszej obniżki stóp procentowych w tym roku, a kolejnej rynek spodziewa się w lipcu.

Branżowy serwis Rynekpierwotny.pl, mówi nawet o 4,5 tys. mieszkań sprzedanych w maju przez deweloperów w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Łodzi, Poznaniu i Aglomeracji Śląsko-Zagłębiowskiej, tj. jednej czwartej więcej niż w kwietniu br. I informuje, że podobny skok sprzedaży firmy odnotowały w lutym tego roku. Co wiąże się z poluzowaniem na początku roku warunków udzielania kredytów przez banki.

A co z cenami mieszkań

Analizujący rynek mieszkaniowy wskazują na „spadek dynamiki wzrostu cen” w ostatnim czasie. Podają, że w pierwszych miesiącach bieżącego roku na dwóch najdroższych rynkach w Polsce, w Warszawie i Krakowie ceny transakcyjne nowych mieszkań utrzymywały się na tym samym poziomie, jak przed rokiem a w mniejszych miastach wojewódzkich nawet wzrosły r/r.

Jeśli spojrzelibyśmy na ruchy cen mieszkań w dłuższej perspektywie zobaczymy, że konsekwentnie pną się w górę. Serwis Tabelaofert.pl, oblicza, że w skali całego rynku (10 największych aglomeracji) mieszkania z rynku deweloperskiego są dziś droższe średnio o ponad 8 proc. niż rok temu. W aglomeracji śląskiej, gdzie pojawiły się nowe projekty w wyższym standardzie, średnia stawka za metr skoczyła przez rok nawet o jedną czwartą. W tym czasie ceny spadły tylko w Łodzi ze względu na dużą nadpodaż na tym rynku. Również w samym maju br. rynek nowych mieszkań odnotował nieznaczny wzrost cen w porównaniu do kwietnia br.

Ceny nowych mieszkań nie rosną dlatego, że komuś na tym zależy albo dlatego, że tak decydują banki. Ich wysokość to wynik wielu czynników. Ograniczonej ilości i wyśrubowanych cen gruntów w dużych miastach, co naturalnie ogranicza liczbę nowych inwestycji i podnosi ich koszt. Ceny nieruchomości odnoszą się też do kosztów budowy, które choćby ze względu na inflacyjne podwyżki materiałów budowlanych i wzrost wynagrodzeń są z każdym rokiem wyższe. Taniej budować nie pozwalają również utrudnienia administracyjne i regularne zaostrzanie przepisów oraz wprowadzanie nowych wymogów technicznych.

Coraz wyższe ceny budowanych mieszkań

Średnie ceny mieszkań w nowouruchomionych inwestycjach w maju br., jak potwierdza Tabelaofert.pl, są wyraźnie wyższe, zarówno w porównaniu do kwietnia br., jak i do maja poprzedniego roku.

Rynekpierwotny.pl wylicza, że cena metra w inwestycjach wprowadzonych na rynek w maju 2025 w Warszawie wynosiła średnio już ponad 20 tys. zł (w całej ofercie nowych mieszkań – średnio ponad 18 tys. zł/mkw.), w Trójmieście 18,8 tys. zł (w całej ofercie nowych mieszkań – średnio około 16,8 tys. zł/mkw.), a w Metropoli Śląsko-Zagłębiowskiej – 12,3 tys. zł (w całej ofercie nowych mieszkań – średnio niespełna 11,3 tys. zł/mkw.). W Krakowie mieszkania deweloperskie kosztują przeciętnie 16,7 tys. zł/mkw., w Łodzi – 11,5 tys. zł/mkw., w Poznaniu 13,4 tys. zł/mkw., a we Wrocławiu – około 14,8 tys. zł/mkw.

Brak programu wsparcia i drożyzna na rynku kredytowym sprawia, że za gotówkę sprzedaje się więcej lokali o mniejszej powierzchni. Zmienia się struktura zakupów, ale ceny pozostają stabilne, bo popyt na nieruchomości był, jest i będzie. To pierwsze o czym myślimy chcąc zabezpieczyć zgromadzony kapitał i oszczędności przed utratą wartości.

Nieruchomości nieprzerwanie kupowane są, zarówno na potrzeby mieszkaniowe, jak i inwestycyjnie, z przeznaczeniem pod wynajem, a teraz też w większej ilości przez osoby przyjeżdżające zza granicy, bo w Polsce mieszkania wciąż są tańsze niż w większości krajów Europy. Popyt oczywiście mienia się w zależności od cyków koniunkturalnych, ale jego czasowy spadek nie oznacza dużych obniżek cen. Do tego potrzeba byłoby poważnych, skumulowanych turbulencji rynkowych i drastycznych zmian globalnych.

cze 16 2025

Czy obniżka stóp procentowych przełożyła...


Komentarze: 0

Czy majowa obniżka stóp procentowych, która polepszyła dostępność kredytów hipotecznych, wpłynęła na wzrost sprzedaży nowych mieszkań? W jakim stopniu wzrosła aktywność zakupowa? Czy firmy odnotowały większą ilość rezerwacji? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii

W praktyce majowa obniżka stóp procentowych zwiększyła zdolność kredytową nabywców o około 10 proc. Można spodziewać się, że większa dostępność kredytów hipotecznych wpłynie pozytywnie na ożywienie sprzedaży mieszkań, zwłaszcza wśród klientów, którzy wahali się z podjęciem decyzji o zakupie. Już teraz obserwujemy zwiększony ruch w biurach sprzedaży, co przekłada się na wzrost liczby rezerwacji. Z reguły jednak reakcja popytu na zmiany stóp jest opóźniona o kilka miesięcy, dlatego prognozujemy, że będzie to ważny czynnik wspierający rynek nieruchomości mieszkaniowych w drugiej połowie roku.

Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży Atal

Obserwujemy, że spadek oprocentowania stawek kredytu o pół punktu procentowego skłonił klientów do większej aktywności w poszukiwaniu mieszkań. To także efekt negatywnej narracji wokół ewentualnych programów dopłat, na które mało kto już liczy, a zatem przestaje uwzględniać w swoich planach. Ożywienie w naszych biurach wynika również z podejmowanych przez nas działań prosprzedażowych. Oferujemy rabaty, mamy rozbudowany i bardzo atrakcyjny cenowo program wykończeń pod klucz, proponujemy klientom preferencyjne harmonogramy płatności.

Niestety, choć nieco polepszyła się zdolność kredytowa klientów i mają oni teraz większe pole do negocjacji, to oferty banków nadal nie są atrakcyjne. Paradoksalnie, w czerwcu kredyty hipoteczne - mimo obniżki stóp - ogólnie były droższe. Zwłaszcza produkty oparte o stopę zmienną, na które banki nakładają wysokie marże. Kalkulacja kosztów kredytowych wciąż odgrywa więc istotną rolę w procesie decyzyjnym, który ogólnie bardzo się wydłuża ze względu na dużą podaż wolnych mieszkań na rynku.

Barbara Marona, Sales Office Manager Kraków, Matexi Polska

Sama obniżka stóp procentowych nie sprawia od razu, że kredyty mieszkaniowe stają się tańsze czy łatwiej dostępne, ich koszt zależy przede wszystkim od wskaźnika WIBOR. Ale jedno z drugim jest ściśle powiązane. WIBOR już od końca I kwartału 2025 roku systematycznie spada, a instytucje finansowe prognozują, że ten trend się utrzyma. To dobra wiadomość dla kupujących, bo niższy WIBOR oznacza niższe raty kredytów i wyższą zdolność kredytową. Widzimy to już po wzroście zainteresowania mieszkaniami. W ostatnich tygodniach mamy więcej zapytań i rezerwacji. Jeśli sytuacja się utrzyma, można się spodziewać dalszego ożywienia na rynku.

Wojciech Wilhelm Zhang-Czabanowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Majowa obniżka stóp procentowych w 2025 roku miała umiarkowany, ale zauważalny wpływ na wzrost zdolności kredytowej klientów. W porównaniu do wcześniejszych miesięcy, przeciętna zdolność kredytowa wzrosła o około 5–8 proc., co w wielu przypadkach oznaczało przesunięcie maksymalnego progu zakupu z poziomu około 700 tys. zł do 740–750 tys. zł. Warto jednak zaznaczyć, że wpływ ten był znacznie mniejszy niż obserwowany po wcześniejszych obniżkach w latach 2022–2023, co może wynikać z ograniczonej reakcji banków oraz wciąż wysokich kosztów utrzymania.

Marcin Malka, prezes zrządu Real Management S.A.

Oczywiście każda obniżka stóp procentowych realnie wpływa na niższe koszty finansowania projektów oraz niższy koszt obsługi kredytów mieszkaniowych. Sama dostępność kredytów, przy racjonalnym poziomie zaangażowania banku, nie stanowi dla naszych klientów problemu. Niemniej jednak każda obniżka stóp, a co za tym idzie niższe raty, będą pozytywnym sygnałem dla klientów, który może zwiększać apetyt na zakup nieruchomości oferowanych przez Real Management.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Majowa obniżka stóp procentowych miała bardzo duże znaczenie. Była ważnym sygnałem dla rynku, że trend kosztów finansowania może się odwracać lub stabilizować. Choć sama zmiana nie była duża i nie przełożyła się jeszcze na drastyczny spadek kosztu kredytu to z perspektywy klientów istotne było to, że kierunek został jasno zarysowany. Wzrosło poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności, co od razu wpłynęło na wzrost aktywności zakupowej. Wzrosła też wyraźnie zdolność kredytowa klientów, co ma kluczowe znaczenie dla decyzji zakupowych.

Zauważyliśmy już pewne ożywienie. Klienci częściej wracają do rozmów, które wcześniej wstrzymali z powodu niepewności finansowej. Dodatkowo rośnie zainteresowanie ofertą w przedziale cenowym, odpowiadającym nowej, odświeżonej zdolności kredytowej. Widzimy też wzrost aktywności nie tylko po stronie klientów indywidualnych, ale również inwestorów, szczególnie tych poszukujących bezpiecznych form lokowania kapitału w mieszkaniach na wynajem. Rynek mieszkaniowy znów zaczyna być postrzegany jako stabilna przystań w czasach inflacyjnej niepewności.

To ożywienie traktujemy z ostrożnym optymizmem. Popyt powoli się odbudowuje, ale tempo tego procesu będzie zależne od dalszej polityki monetarnej oraz ogólnej sytuacji makroekonomicznej. Naszą rolą jako dewelopera jest odpowiadać na ten trend odpowiedzialnie – oferując przemyślane, dostępne cenowo i wysokiej jakości mieszkania, które wpisują się w realne potrzeby rynku.

Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Z naszej perspektywy możemy potwierdzić, że majowa obniżka stóp procentowych miała pozytywny, choć umiarkowany wpływ na rynek kredytów mieszkaniowych. Aktywność klientów faktycznie wzrosła, co odbieramy jako rezultat, zarówno samej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, jak i poprzedzającego ją spadku wskaźnika WIBOR, który zaczął delikatnie pobudzać zainteresowanie.

Trzeba jednak zaznaczyć, że nie była to zmiana przełomowa, nie spowodowała radykalnego zwrotu w trendach rynkowych. Żeby mówić o trwałym ożywieniu, potrzebne są dalsze działania i stabilizacja warunków finansowych, które poprawią zdolność kredytową większej grupy klientów.

Obecnie obserwujemy wzrost aktywności zakupowej. Więcej osób odwiedza nasze biura sprzedaży, dopytuje o oferty i interesuje się warunkami finansowania. To pozytywny sygnał, ale rzeczywistym i najważniejszym wskaźnikiem będzie liczba finalnie podpisywanych umów. Dopiero na tej podstawie będziemy mogli rzetelnie ocenić, na ile trwały i silny jest ten impuls.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Majowa obniżka stóp procentowych miała realny, choć umiarkowany wpływ na spadek kosztów kredytów hipotecznych i dostępność finansowania. Należy jednak pamiętać, że rynek nieruchomości charakteryzuje się dużą inercją i reaguje na zmiany makroekonomiczne z pewnym opóźnieniem. Ożywienie popytu, które obecnie obserwujemy, jest widoczne, ale ma raczej stonowany charakter.

Zwiększenie dostępności kredytów przełożyło się na większą liczbę zapytań i nieco większą aktywność zakupową w porównaniu z okresem przed obniżką stóp, jednak nie jest to gwałtowny wzrost. Również zanotowaliśmy wzrost liczby zainteresowanych deweloperów zakupem kolejnego gruntu, ale rynek nadal pozostaje ostrożny, a decyzje zakupowe są podejmowane z rozwagą.

Spodziewamy się, że jeśli stabilizacja warunków finansowych się utrzyma, popyt będzie stopniowo się odbudowywał, ale w obecnych realiach trudno oczekiwać dynamicznego wzrostu z dnia na dzień. Najbliższe miesiące pokażą, na ile trwała okaże się ta tendencja.

Mariusz Gajżewski, Head of Sales, Marketing and Communication BPI Real Estate Poland

Wśród osób zainteresowanych naszą ofertą są w większości osoby, które przy zakupie mieszkania nie korzystają z kredytowania, dlatego też obniżka stóp procentowych nie jest impulsem wpływającym na zwiększenie aktywności zakupowej wśród naszych klientów. Liczba rezerwacji pozostaje na tym samym, stabilnym poziomie.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

Początkowo, majowa obniżka stóp procentowych nie zmieniła sytuacji związanej z dostępnością kredytów, ponieważ część banków zaczęła oferować je z wyższą marżą. W efekcie zdolność kredytowa osób chcących zakupić mieszkanie niemal wcale się nie zmieniła. Obecnie obserwujemy duże zróżnicowanie ofert bankowych i odnotowujemy pierwsze sygnały wzrostu zdolności kredytowej potencjalnych nabywców - średnio o około 10 proc. Zauważamy też rosnącą aktywność zakupową, lecz klienci nadal ostrożnie podejmują decyzje o nabyciu nieruchomości. Dopiero kontynuacja cyklu obniżek stóp procentowych w połączeniu z ustabilizowaniem polityki banków w zakresie marż, może przełożyć się na realną poprawę dostępności kredytów hipotecznych i odczuwalny wzrost sprzedaży.

Renata Mc Cabe – Kudla, Country Manager w Grupo Lar Polska

Wchodzimy z nowym produktem za kilka miesięcy i widzimy duże zainteresowanie.

 

cze 11 2025

Nowa dzielnica w Warszawie? Zobacz gdzie...


Komentarze: 0

Budowanie nowych dzielnic to projektowanie przestrzeni, która łączy estetykę z funkcjonalnością. Ważne jest, by zachować historyczny charakter miejsc, chronić architekturę, przyrodę i jednocześnie tworzyć nowoczesne, wygodne warunki do życia. Tak właśnie dzieje się w przypadku Dolnego Mokotowa.

Projektując zagospodarowanie terenu wokół Jeziorka Czerniakowskiego i Zakola Wisły trzeba uwzględnić potrzeby mieszkańców, ale także zachować naturalne elementy tych terenów – takie jak zieleń i ekosystemy wodne. Takie inwestycje wiążą się z dużymi wyzwaniami – jak konieczność budowy infrastruktury drogowej, wodociągowej, kanalizacyjnej, a także zapewnienia odpowiednich usług. Kluczowe jest podejście wieloaspektowe – należy nie tylko wybudować mieszkania, ale także zadbać o pełną infrastrukturę, która będzie odpowiadać na potrzeby przyszłych mieszkańców. Obejmuje to m.in. tereny zielone, przestrzenie publiczne, dostęp do usług, komunikację i rekreację.

Dolny Mokotów – wyjątkowe miejsce w stolicy

Dolny Mokotów ma ogromny potencjał na stworzenie nowej dzielnicy z pełną infrastrukturą i bliskością terenów zielonych, takich jak Dolina Środkowej Wisły Natura 2000. Obecność takich terenów, jak Rezerwat Przyrody Jeziorko Czerniakowskie i malownicze Zakole Wisły, stanowi ogromną wartość w tej okolicy. Dlatego inwestycje mieszkaniowe w takich miejscach oferują mieszkańcom unikalną możliwość obcowania z naturą w sercu miasta.

Tereny wokół Jeziorka Czerniakowskiego oraz Zakola Wisły w Warszawie to obszary, które odgrywają dużą rolę zarówno w ekosystemie stolicy, jak i w życiu mieszkańców, oferując przestrzeń do wypoczynku, rekreacji i obcowania z naturą. Znajdują się tu ścieżki spacerowe, a teren jest częściowo zagospodarowany pod rekreację. Obecność wody, zróżnicowanej roślinności i obecność dzikich zwierząt sprawiają, że jest to miejsce o dużej atrakcyjności przyrodniczej.

Zakole Wisły to jeden z najbardziej malowniczych obszarów w Warszawie, obejmujący tereny wzdłuż rzeki Wisły, gdzie tworzy się naturalne zakole w kształcie łuku. Powstały tu tereny przeznaczone do rekreacji i sportu, trasy do biegania, plaże miejskie, strefy do wypoczynku oraz miejsca do grillowania. W rejonie tym znajdują się także promenady, które umożliwiają spacerowanie wzdłuż Wisły, podziwiając malownicze widoki na rzekę i okoliczne tereny zielone.

Nowe dzielnice muszą być zaprojektowane w sposób kompleksowy, obejmujący nie tylko mieszkania, ale także odpowiednią infrastrukturę towarzyszącą. Miasteczko Wilanów to doskonały przykład dzielnicy zaprojektowanej w taki sposób, by mieszkańcy mieli dostęp do wszystkich niezbędnych usług w pobliżu swojego domu. Zrealizowane tam inwestycje obejmują m.in. budowę mostu nad Potokiem Służewieckim, boiska sportowego Orlik czy różnorodnych ścieżek rowerowych i pieszych, co sprzyja aktywnemu trybowi życia. Takie rozwiązania pozwalają na stworzenie integralnych przestrzeni, które łączą życie codzienne, pracę, rekreację i kulturę.

„Kupiłam mieszkanie w dzielnicy Wilanów na bardzo wczesnym etapie – więc koszt za metr był naprawdę atrakcyjny, zaledwie 12 tysięcy złotych. Nie spodziewałam się, że dzielnica tak się rozwinie. Dzięki temu mieszkam w świetnej lokalizacji, mam doskonałą komunikację z każdą częścią Warszawy, a moje mieszkanie stało się atrakcyjną inwestycją, zyskując na wartości kilkadziesiąt procent To była jedna z najlepszych decyzji inwestycyjnych, jakie podjęłam” – powiedziała Pani Ania, która kupiła mieszkanie z oferty ROBYG.

W odpowiednich rękach, takich jak ROBYG, nowe dzielnice mogą stać się atrakcyjnymi przestrzeniami życiowymi. Rytm Mokotowa to wyjątkowa inwestycja – nowoczesne, otoczone zielenią osiedle w wysokim standardzie, bogate w wiele udogodnień i innowacji wspierających ochronę środowiska. Jego wyróżnikiem będzie indywidualnie zaprojektowany mural wykonany farbami antysmogowymi. Na osiedlu nie zabraknie stacji ładowania samochodów elektrycznych i stojaków na rowery. Do dyspozycji mieszkańców będzie również strefa fitness, pokój jogi, place zabaw dla dzieci i klub malucha.

Mieszkania na osiedlu Rytm Mokotowa można już kupić w najnowszej ofercie ROBYG – do wyboru są lokale 1-4 pokojowe o metrażach od 30 do 115 m2, z dużymi tarasami, balkonami i prywatnymi ogródkami. Osiedle obejmie wyłącznie niskokondygnacyjną zabudowę, a budynki będą miały maksymalnie 4 piętra.

W przypadku takich dużych inwestycji ważne są kwestie związane z rozwojem infrastrukturalnym i urbanistycznym, które mają na celu zapewnienie zrównoważonego rozwoju – w tym odpowiedniego połączenia między nowoczesną zabudową a ochroną środowiska. Dlatego istotna będzie budowa infrastruktury i połączeń komunikacyjnych – planowane są rozwiązania infrastrukturalne. Rozwinięcie tych elementów może przyczynić się do polepszenia jakości życia w danej okolicy, a także może mieć wpływ na dalszy rozwój społeczno-gospodarczy.

Wydłużenie Al. Polski Walczącej do Mostu Siekierkowskiego – co poprawi dostępność komunikacyjną, umożliwiając łatwiejszy i szybszy transport do innych części miasta.
Wydłużenie linii tramwajowej – to krok ku zrównoważonemu transportowi publicznemu, który przyciąga pasażerów i redukuje natężenie ruchu samochodowego.
Przebudowa ul. Antoniewskiej – umożliwi lepsze zagospodarowanie przestrzeni, dodanie nowych chodników, zieleni czy infrastruktury rowerowej.
Ponadto inwestycje będą sprzyjać rozwojowi oferty edukacyjnej i usługowej – nowe placówki edukacyjne, sklepy, restauracje, placówki medyczne czy biura, co dodatkowo wpłynie na atrakcyjność i funkcjonalność tej przestrzeni. Tego typu zmiany mogą być fundamentem przyszłego rozwoju, który przyciągnie nowych inwestorów i mieszkańców, a także poprawi jakość życia obecnych użytkowników przestrzeni miejskiej.

„Dolny Mokotów to kolejna warszawska dzielnica po Ursusie czy Wilanowie, której możliwości jako pierwszy dostrzegł ROBYG i rozpoczął pionierskie inwestycje – odkrywając piękno i zmieniając oblicze tego terenu. Znajdują się tu ogromne przestrzenie otoczone zielenią, w pobliżu Jeziorka Czerniakowskiego i Zakola Wisły. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania potencjał tej dzielnicy to aż 12 tys. nowych mieszkań dla 27 tys. mieszkańców. Na osiedlu Rytm Mokotów zaplanowaliśmy strefę usługową usytuowaną na parterach budynków. Nowoczesne, zatopione w zieleni osiedle Rytm Mokotowa zaprojektowaliśmy w wysokim standardzie – obejmującym Smart House firmy Keemple, duże okna, antywłamaniowe drzwi, szklane balustrady czy elektryczne rolety na parterach. Przyszyli mieszkańcy znajdą tu mnóstwo udogodnień i innowacyjnych rozwiązań wspierających ochronę środowiska – takich, jak np. windy z możliwością odzyskiwania energii elektrycznej. Do dyspozycji mieszkańców będzie strefa fitness z pokojem jogi, place zabaw, klub malucha oraz siłownie zewnętrzne. Z myślą o środowisku naturalnym na osiedlu powstanie stacja ładowania samochodów elektrycznych i rowerownia oraz stojaki na rowery, panele fotowoltaiczne i oświetlenie LED w częściach wspólnych, a bezpieczeństwo zapewni ochrona z monitoringiem i wideodomofony. Całość zwieńczy zaprojektowany indywidualnie mural wykonany farbami antysmogowymi, które oczyszczają powietrze. Ten efektowny detal z pewnością stanie się rozpoznawalnym wyróżnikiem tego osiedla” – mówi Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie ROBYG.

Zrównoważony rozwój miast to kluczowy temat w kontekście rosnącego zapotrzebowania na mieszkania, poprawy jakości życia mieszkańców i zminimalizowania negatywnego wpływu urbanizacji na środowisko. Aby budować nowe, atrakcyjne dzielnice, szczególnie w miastach takich jak Warszawa, należy podjąć kompleksowe podejście, uwzględniające zarówno aspekty ekologiczne, jak i społeczne.

Kroki ku zrównoważonemu rozwojowi miast

Współpraca: Ważnym elementem przy tworzeniu nowych dzielnic jest współpraca różnych stron: deweloperów, samorządów, architektów, ekologów i mieszkańców. Takie podejście pozwala na uwzględnienie różnych aspektów społecznych, ekologicznych i ekonomicznych.
Zrównoważona infrastruktura: Oprócz budowy mieszkań, konieczne jest zadbanie o infrastrukturę drogową, transportową, wodociągową, a także tereny zielone, które pozwalają na aktywność fizyczną i odpoczynek.
Planowanie przestrzenne: Zrównoważony rozwój wymaga przemyślanej urbanistyki, uwzględniającej lokalny kontekst, potrzeby społeczności oraz zachowanie równowagi między przestrzenią mieszkaniową a publiczną.


LINK DO FILMU: https://www.youtube.com/watch?v=FclHOx9Y46Y