Kategoria

Nieruchomości, strona 20


kwi 20 2023

Czy w ofercie deweloperów przybywa gotowych...


Komentarze: 0
Czy kupujący chętniej wybierają mieszkania w inwestycjach, których budowa została zakończona? Jaki jest obecnie wybór gotowych lokali w ofercie deweloperów? Czy ceny ukończonych mieszkań są wyższe niż lokali w trakcie realizacji? Czy można dostać na nie rabat? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

W naszej aktualnej ofercie znajduje się około 1600 mieszkań, a tylko około 2 proc. z nich to nieruchomości ukończone, do odbioru „od ręki”. Odsetek ten, mimo ogólnego spadku sprzedaży, utrzymuje się na stałym poziomie. Lokale gotowe lub z te z bliskim terminem realizacji zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem klientów. Przy takim zakupie nie ponoszą kosztów kredytu w trakcie budowy lokalu, a jeśli nabyli dane mieszkanie w celach inwestycyjnych, mogą szybciej zacząć czerpać dochody z najmu.

Jeśli chodzi o ceny, każde mieszkanie jest wyceniane indywidualnie w zależności od wielkości, piętra, orientacji przestrzennej, dodatkowych powierzchni zewnętrznych i wielu innych czynników. Tym samym, w całym procesie równomiernie wyprzedaje się cała oferta.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Obecnie w całej Polsce posiadamy w ofercie około 160 wolnych mieszkań w projektach ukończonych.
Przybyło gotowych mieszkań, ale nie jest to duża liczba. Widzimy też, że tempo ich sprzedaży jest zdecydowanie szybsze. Czy klienci wolą gotowe mieszkania, zależy od oferty. Jeżeli wymarzone mieszkanie jest dopiero w budowie, klient woli poczekać. Zdarza się, że klientowi zależy na czasie
i wtedy ma ograniczony wybór. Kupujący mieszkania na etapie uruchomienia budowy mogą zyskać, ponieważ mają gwarancję ceny. Proces budowy średnio trwa około dwóch lat, a przez ten okres cena może ulec zmianie. Ostatnie lata pokazały, że klienci tylko zyskali decydując się na mieszkania na etapie przysłowiowej „dziury w ziemi”

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

Mamy obecnie w ofercie 126 gotowych mieszkań. Dominują te największe, cztero i pięciopokojowe.  Ich dostępność natomiast zmienia się cały czas. Nasze statystyki sprzedażowe pokazują, że klienci kupują najatrakcyjniejsze mieszkania jeszcze na etapie budowy, kiedy ich cena także jest niższa od tej, jaką trzeba zapłacić za mieszkanie gotowe. Wynika to m.in. z takich czynników jak obciążenie inflacją.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Mamy jeszcze ostatnie gotowe mieszkania w inwestycjach oddanych do użytkowania. Klienci gotówkowi szczególnie preferują zakup takich lokali, które można szybko odebrać, urządzić i wynająć. Ostatnie mieszkanie czeka na klientów w inwestycji Apartamenty Przy Agorze 6 na warszawskich Bielach, cztery mieszkania w projekcie Apartamenty Oszmiańska 20 i pięć lokali w drugim etapie osiedla Warszawski Świt. Większe rabaty można uzyskać w inwestycjach, które są w budowie. Mieszkania gotowe z reguły mają wyższe ceny, ale można szybko odebrać klucze.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Gotowe lokale mamy jedynie w projekcie Jerozolimskie Invest w Warszawie. Pozostało nam zaledwie około 20 inwestycyjnych lokali, już z najemcą, jedno i dwupokojowych z aneksami kuchennymi o powierzchni od 25 mkw. do 60 mkw., które są w pełni wykończone i wyposażone w cenie od 399 tys. zł.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

W naszej ofercie posiadamy około 100 gotowych do odbioru lokali w ramach około 10 zrealizowanych inwestycji. Dostępność ukończonych mieszkań jest zależna od procesów budowlanych. W tym roku mamy ich więcej niż w roku poprzednim, co jest bezpośrednim wynikiem większej liczby wybudowanych i oddanych do użytku inwestycji.

Gotowe mieszkania cieszą się zainteresowaniem nabywców. Klienci wolą kupować gotowe mieszkania, które mogą zobaczyć i zweryfikować pod kątem swoich potrzeb. Na przykład w Osiedlu Kociewskim w Rokitkach mieszkanie o powierzchni 36 mkw. można kpić w cenie 239 tys. zł brutto. W Osiedlu Pastelowym w Gdańsku lokal o powierzchni 35 mkw. mamy w cenie 339 tys. zł brutto. W gdańskiej inwestycji Neo Jasień mieszkanie o metrażu 34 oferujemy w cenie 359 tys. zł brutto. W gdańskim projekcie Baltic Porto lokal wielkości 35 mkw. jest w kwocie 469 tys. zł brutto, a w Baltic Line mieszkanie o powierzchni 27 mkw. kosztuje 533 tys. zł brutto.

W naszej można znaleźć także mieszkania wykończone pod klucz dostępne od ręki. W inwestycji Lazur Park w Gdańsku taki lokal o powierzchni 27 mkw. jest w cenie 535 tys. zł brutto, w Villa Neptun lokal o powierzchni 41 mkw. można nabyć w kwocie 725 tys. zł brutto.

Prowadzimy politykę rabatową bazującą na indywidualnym podejściu do klientów. Oferujemy promocyjne ceny w różnych projektach, co pozwala na zakup nieruchomości w obniżonej cenie nawet o 50 tys. zł.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Od wielu lat mamy bardzo niewiele gotowych mieszkań w ofercie, ponieważ większość lokali jest sprzedawanych na etapie budowy. Ilość mieszkań gotowych w naszych projektach nie przekracza 5 proc. i taki trend utrzymuje się również obecnie.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Mieszkania w naszych osiedlach sprzedają się nadzwyczaj dobrze. W pierwszym kwartale tego roku przekroczyliśmy zakładane przez nas cele sprzedażowe, a tylko w dwóch nowych inwestycjach, które ogłosiliśmy w tym roku mamy już podpisanych 70 umów. W naszej ofercie nie posiadamy gotowych mieszkań. Wszystkie lokale sprzedają się tuż po ogłoszeniu sprzedaży inwestycji i w trakcie jej budowy. Gdy nasze osiedla są już gotowe mamy komplet właścicieli, którzy tylko odbierają klucze do mieszkań. Na przykład w Aparté Mokotów, ekologicznym osiedlu z 92 lokalami wolne są ostatnie 4 mieszkania, a zakończenie budowy tej inwestycji planujemy w trzecim kwartale tego roku. 

Anna Bieńko dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Aktualnie w ofercie mamy dwie inwestycje w Krakowie z mieszkaniami gotowymi do odbioru - Piasta Park oraz Zielone Mogilany. Takie mieszkania można kupić też w ukończonym projekcie Bytkowska 2.0 w Katowicach. Na wczesnym etapie inwestycji asortyment lokali jest największy. To pozwala nabywcom na wybór mieszkania, które najlepiej spełnia indywidualne potrzeby. Wtedy też możemy wprowadzić jeszcze ewentualne zmiany w rozkładzie lub instalacjach.

Jednak zakup mieszkania pod koniec realizacji inwestycji też może być korzystny. Zazwyczaj atrakcyjne cenowo są mieszkania, które są już jakiś czas w sprzedaży. Dla inwestorów, kupujących nieruchomości z myślą o wynajmie zakup gotowego mieszkania skraca również czas „zamrożenia” środków finansowych. Staramy się, żeby wybór mieszkań, które oferujemy był szeroki, dlatego w ofercie mamy inwestycje w różnej fazie budowy.  

Iza Wojciechowska, dyrektor sprzedaży w Constructa Plus

Nasze doświadczenie pokazuje, że klienci kupują mieszkania na etapie realizacji inwestycji. Mają wtedy większy wybór i wpływ na układ ich przyszłych mieszkań. Właśnie zakończyliśmy budowę inwestycji Kościelna 23 w poznańskiej dzielnicy Jeżyce, w której z 221 mieszkań pozostało nam 7 wolnych. Co ciekawe, w inwestycji przy Kościelnej 23 większość lokali usługowych, które zwykle sprzedają się po ukończeniu budowy, znalazło swoich nabywców zaraz po opublikowaniu ofert. Z 17 lokali pozostały tylko 3 wolne. 

Co do rabatów, nasza polityka od lat jest niezmienna. Kalkulujemy ceny tak, aby odzwierciedlały jakość wykonania, lokalizację naszych inwestycji oraz obsługę posprzedażową. Przywiązujemy bowiem ogromną wagę do komfortu klientów przez cały czas zamieszkania w domach, które dla ich wybudowaliśmy. Jest to dla nas wyraz uczciwego, partnerskiego kształtowania relacji z klientami.

Piotr Ludwiński, dyrektor ds. Sprzedaży i Obsługi Klientów w Archicom

Jednym z priorytetów naszej strategii jest dostarczanie na rynek maksymalnie zdywersyfikowanej oferty. Dzięki temu jesteśmy w stanie odpowiadać na potrzeby szerokiego spektrum nabywców. Dążymy do tego, aby mieć wprowadzone do sprzedaży zróżnicowane mieszkania, na różnych etapach budowy, jednocześnie niezmiennie przedkładamy jakość realizowanych inwestycji nad ich liczbę. Aktualnie posiadamy w ofercie kilkadziesiąt gotowych mieszkań. Na średnią cenę nieruchomości ma wpływ bardzo wiele czynników, a etap realizowanej inwestycji jest wyłącznie jednym z nich. Dlatego też aktualną cenę warunkują przede wszystkim okoliczności rynkowe. Naszym celem jest wspieranie klientów w podejmowaniu decyzji o zakupie wymarzonego mieszkania, a także ułatwianie tego, w związku z czym regularnie proponujemy m.in. specjalne akcje promocyjnie. Należy jednak pamiętać, że w procesie sprzedaży koncentrujemy się na dostarczeniu realnej wartości, a nie wyłącznie na rabatach. To długofalowa strategia, która jest dostrzegana na etapie użytkowania mieszkań przez naszych klientów.

Marek Pawlukiewicz, kierownik ds. komunikacji Aria Development

W ofercie Osiedla Natura 2 zostały nam jeszcze trzy lokale gotowe do zamieszkania i trzynaście mieszkań, które zostaną oddane do użytkowania za dwa miesiące. Niedawno rozpoczęliśmy promocję Mega Rabat, w której można zyskać do 40 tys. zł. na wybrane mieszkania z pierwszego i drugiego etapu nowego Osiedla Natura 2 w Wieliszewie, do których można się wprowadzać niedługo po zakupie. Promocja dotyczy większych lokali. Te najmniejsze są w ofercie tylko w trzecim etapie Osiedla Natura 2, którego oddanie do użytkowania jest planowane na koniec przyszłego roku.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W związku z tym, że nie będziemy wprowadzać nowych inwestycji, praktycznie wszystkie mieszkania zostaną sprzedane przed zakończeniem budowy.

DOMPRESS
kwi 14 2023

Czy nowe przepisy zablokują inwestycyjny...


Komentarze: 0
Jakie skutki, zdaniem deweloperów, może przynieść przygotowywana ustawa, regulująca inwestycyjne nabywanie mieszkań? Czy ograniczenie zakupu do pięciu mieszkań bez dodatkowych opłat może skutecznie zniechęcić do inwestowania? Czy klienci inwestycyjni decydują się kupno lokali, by zdążyć przed wejściem w życie nowych przepisów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Kupowanie kilku czy nawet kilkunastu lokali przez klientów indywidualnych nie jest przyczyną obecnych problemów z dostępnością mieszkań. Pomysł jest czysto populistyczny i jest nastawiony na znalezienie „wspólnego wroga”, który pozbawił przeciętnego Kowalskiego możliwości zakupu mieszkania.

Wszyscy wiemy, że nie to jest problemem. Problemem jest brak dostępności kredytów ze względu na uzależnienie ich oprocentowania od wysokości stóp procentowych oraz brak dostępności gruntów pod realizację budownictwa mieszkaniowego.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

Ostatnie zapowiedzi dotyczące ograniczeń w nabywaniu lokali mieszkalnych zwiększyły zainteresowanie klientów inwestycyjnych. Jeśli założenia zostaną podtrzymane i znajdą się w finalnym projekcie proponowanej ustawy, możemy się spodziewać, że w krótkiej perspektywie popyt na mieszkania wzrośnie, zarówno wśród inwestorów prywatnych, jak i instytucjonalnych.

Rozpatrując jednak tę kwestię w ujęciu długofalowym, nowe przepisy będą miały niekorzystny wpływ na rozwój rynku mieszkaniowego w Polsce. Fundusze inwestują w powstawanie nowych lokali na wynajem, których ograniczona liczba przekłada się na wzrost stawek czynszowych. Żeby poprawić dostępność cenową, należy zwiększać ich podaż. Na koniec 2022 roku liczba mieszkań oferowanych w ramach najmu instytucjonalnego to mniej niż 1 proc. całkowitej bazy lokalowej wynajmowanej na warunkach rynkowych. Skala inwestycji w tym obszarze spadła w minionym roku z uwagi na rosnące koszty finansowania czy wzrost kosztów materiałów budowlanych. Dalsze utrudnienia dla inwestorów będą dodatkowo zmniejszać wolumen nowych projektów, których również w sektorze detalicznym uruchamianych jest mniej z powodu trudnej sytuacji na rynku kredytów hipotecznych. To będzie pogłębiać lukę mieszkaniową i pogarszać warunki mieszkaniowe w naszym kraju. 

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Uważam, że tego typu ograniczenia nie są odpowiednie, gdy nie obserwujemy braku mieszkań na rynku i nie widzę powodu, aby ograniczać możliwości nabywcze polskim inwestorom. Problemem jest brak możliwości finansowych większości osób, które chcą kupić mieszkanie lub dom dla siebie. Nie posiadają odpowiedniej gotówki ani zdolności kredytowej i dla tych osób należy szukać skutecznych rozwiązań, aby dać im szanse na zakup własnego mieszkania.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Inwestowanie w nieruchomości to wciąż jeden z najbezpieczniejszych sposobów lokowania kapitału. Nakładanie dodatkowych podatków na osoby, które chcą w ten sposób uchronić swoje pieniądze przed inflacją czy kolejnymi zawirowaniami na rynku to niepotrzebna i szkodliwa praktyka. Inwestorzy kupują mieszkania głównie w celach najmu, a tym samym uzupełniają ograniczony zasób mieszkaniowy.

Nie widzimy wzmożonego ruchu w zakresie zakupów hurtowych, aczkolwiek zainteresowanie jest rzeczywiście znacznie większe niż jeszcze kilka miesięcy temu. Natomiast już teraz rząd przedstawia pewne modyfikacje projektu, które sprawią, że obostrzenia będą dotyczyć jedynie hurtowych zakupów w obrębie jednej inwestycji. To zmiana ważna z punktu widzenia inwestorów.

Anna Bieńko dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Na tą chwilę czekamy na ostateczne zapisy ustawy. W obecnym kształcie projekt nie ogranicza możliwości przeniesienia własności lokali mieszkalnych w ramach inwestycji, której realizację nabywca zakontraktował jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na budowę. W obecnym kształcie ustawy nie będzie się także stosować do nabywania domów jednorodzinnych. Nie zauważyliśmy zwiększonych zakupów mieszkań pod inwestycję. Tego typu transakcje utrzymują się u nas na stałym, wysokim poziomie. Wielu nabywców inwestycyjnych kupuje po kilka mieszkań w naszych inwestycjach.

Damian Tomasik, założyciel Alter Investment

Wprowadzanie ograniczeń  inwestycyjnego zakupu mieszkań w czasie, gdy mamy w Polsce ogromy niedobór mieszkań, nie jest właściwym posunięciem. Dodatkowo, ograniczona  dostępność  finasowania bankowego i uboga oferta mieszkań na wynajem zwiększają tylko deficyt mieszkań i możliwości zamieszkiwania przez wszystkich w godziwych warunkach. 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Obserwujemy w ostatnim czasie wzrost zainteresowania klientów inwestycyjnych zakupem mieszkań za gotówkę. Trudno jednak stwierdzić, czy jest to podyktowane zapowiedziami wprowadzenia dodatkowych opłat od zakupu kolejnych lokali, czy też obawą przed wprowadzeniem taniego kredytu 2 proc., który spowoduje znaczący wzrost popytu klientów kredytowych. Z reguły na rynku jest tak, że niskooprocentowane kredyty powodują znaczący wzrost cen mieszkań.  

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

W naszych osiedlach zainteresowanie mieszkaniami kupowanymi inwestycyjnie utrzymuje się na stałym poziomie. Identyfikujemy się ze stanowiskiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich, którego jesteśmy członkiem. Wprawdzie projekt ustawy nie został oficjalnie udostępniony przez Ministerstwo, ale zdaniem PZFD jego podstawowe założenia, które pojawiły się w przestrzeni medialnej budzą wątpliwości i mogą grozić paraliżem na rynku.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Na ten moment za mało jest pewnych informacji na ten temat, aby się do nich odnieść. Oprócz projektu, wciąż mówi się też o innych propozycjach rozwiązań.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Rynek znajdzie sposób na realizację swoich celów biznesowych nawet po wejściu w życie takiej ustawy. Niestety rozwiązanie to może nieść różne skutki. Będzie wiązało się to nie tylko z ponoszeniem przez klientów inwestujących w nieruchomości dodatkowych kosztów. Nabywcy, chcący kupować lokale inwestycyjnie zawsze znajdą ofertę u deweloperów. Projektanci tak będą realizować inwestycje, aby było to możliwe, na przykład poprzez aranżację układów funkcjonalnych umożliwiających nieformalny podział przestrzeni na kilka lokali. Osoby posiadające kilka małych mieszkań zmienią je na jedno lub dwa duże. Biznesowo będzie to dla właścicieli lokali korzystne.

Na rynku spadnie niestety dostępność małych mieszkań w nowych projektach i zmniejszona zostanie płynność nieruchomościami lokalowymi. Mali deweloperzy, ze względu na ograniczoną grupę klientów, będą mieć kolejny impuls do rezygnacji z działalności, co przełoży się na spadek ilości realizowanych inwestycji i wielkość oferty na rynku.

Projekt zasługuje na zadanie dwóch pytań retorycznych. Czy poprzez ograniczenie popytu na lokale u klientów mających na to środki, zwiększymy popyt u klientów, którzy na te lokale środków nie mają? Czy jeśli na rynku będzie mniej mieszkań to czy ich cena spadnie, czy wzrośnie?

Obecnie nie obserwujemy zwiększonej decyzyjności klientów inwestycyjnych w związku z ww. projektem ustawy.

DOMPRESS
kwi 05 2023

Jakiego wsparcia oczekuje sektor mieszkaniowy...


Komentarze: 0
Czy propozycje z obu stron sceny politycznej posłużą poprawie sytuacji na rynku mieszkaniowym i ułatwią zakup mieszkań? Jakie działania ustawodawcze, zdaniem deweloperów, mają szansę realnie ożywić rynek? Co skutecznie wpłynęłyby na wzrost popytu i podaży? Jakiej pomocy potrzebuje branża? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

Jednym z głównych wyzwań, z jakimi obecnie mierzą się deweloperzy mieszkaniowi w naszym kraju jest spadek popytu wśród klientów, posiłkujących się kredytem hipotecznym. Na skutek podwyżek stóp procentowych wielu potencjalnych nabywców utraciło zdolność kredytową lub została znacznie zmniejszona. Dlatego też popieramy wszelkie formy pomocy państwa, które mogą poprawić sytuację tej grupy osób. Dzięki rozwiązaniu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”, które funkcjonuje w ramach rządowego programu „Pierwsze Mieszkanie”, część z nich będzie mogła zrealizować swoje plany mieszkaniowe. Obserwujemy duże zainteresowanie taką formą wsparcia i informujemy naszych klientów o możliwości skorzystania z dopłat do kredytu hipotecznego.

Podobnie, jak strona rządowa spodziewamy się, że nowy program będzie cieszył się popularnością. Według szacunków ustawodawcy do 2027 roku w ramach akcji może zostać udzielonych nawet 155 tys. kredytów na łączną kwotę 52,8 mld zł. Funkcjonowanie programu pomoże ożywić zarówno stronę popytową, jak i podażową. Przy stałym dopływie klientów z finansowaniem bankowym deweloperzy będą mogli odmrozić inwestycje, które w ostatnich kwartałach zostały wstrzymane ze względu na ograniczenia zdolności kredytowej. Pozytywny wpływ odczuje wiele gałęzi gospodarki, od generalnych wykonawców, przez producentów materiałów budowlanych i wykończeniowych, po dostawców AGD, mebli i elektroniki użytkowej. 

Piotr Ludwiński, dyrektor ds. Sprzedaży i Obsługi Klientów w Archicom

Z całą pewnością proponowane programy rządowe stanowią jeden z czynników, który bezpośrednio wpływa na realia branży nieruchomości, zarówno na popyt ze strony nabywców, jak i funkcjonowanie firm deweloperskich. W przypadku programu „Pierwsze Mieszkanie”, którego projekt ustawy został podpisany 14 marca, a start zaplanowano na początek lipca br., nastąpiły już pierwsze symptomy ożywienia popytu. Obserwujemy, że pojawiło się grono klientów, którzy wyrażają chęć zakupu naszych mieszkań w przypadku pozyskania finansowania w ramach kredytu na preferencyjnych warunkach. Długofalowo wzrost liczby klientów kredytowych, których w ostatnich miesiącach praktycznie na rynku nie było, przełoży się bez wątpienia na zwiększenie popytu.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Z całą pewnością jednak programy wsparcia przy nabywaniu mieszkań są konieczne i to one do tej pory najefektywniej pomagały Polakom w zakupie nieruchomości na własne cele mieszkaniowe, tak jak miało to miejsce z Rodziną na Swoim czy Mieszkaniem dla Młodych. Tego typu programy nie tylko zaspakajały potrzeby mieszkaniowe Polaków, ale ułatwiały im akumulację kapitału, bo mieszkania docelowo przejdą na ich własność.

Obecnie największym wyzwaniem pozostaje zdolność kredytowa, więc nowy program powinien być odpowiedzią na ten problem. 2% oprocentowanie może zwiększać zdolność kredytową obliczaną przez banki. Dostępniejsze kredyty hipoteczne pozwoliłyby poszerzyć grupę nabywców, którzy mieliby możliwość nabycia lokalu na własność. Wpłynęłoby to pozytywnie na polskich producentów i cały sektor budowlany oraz deweloperski.

Dostępność kredytów to jedno, ale jest jeszcze druga strona - koszt finansowania budów. Im wyższe stopy, tym większy koszt finansowania. Im większy koszt finansowania, tym droższe mieszkania.

W Polsce wciąż brakuje mieszkań, różne analizy mówią o liczbie od 1 do 3 mln lokali. Pod względem powierzchni mieszkania przypadającej na jednego mieszkańca Polska wypada zdecydowanie poniżej unijnej średniej. Program mieszkaniowy powinien redystrybuować środki do najbardziej wrażliwej grupy nabywców – przede wszystkim rodzin, by wesprzeć je w zakupie pierwszego mieszkania lub zamianie dotychczasowego na większy lokal, np. ze względu na decyzję o powiększeniu rodziny.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Podwyżki stóp procentowych zdusiły rynek kredytów hipotecznych i co za tym idzie, popyt na mieszkania kupowane na własne potrzeby. Na rynku mieszkaniowym dominują kupujący za gotówkę i osoby zamożne, które kupują mieszkania w wysokim standardzie, w atrakcyjnych lokalizacjach. Na przykład w Hanza Tower w Szczecinie sprzedaliśmy 480 apartamentów mieszkalnych, a wśród kupujących tylko nieliczne osoby posiłkowały się kredytem. Taka sytuacja świadczy o tym, że to nie deweloperzy potrzebują rozwiązań, by nastąpiło ożywienie rynku, tylko konsumenci.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Programy rządowe z pewnością będą ważnym wsparciem dla Polaków i ułatwią im inwestycję we własne lokum. Np. program Pierwsze Mieszkanie, który ma pomóc młodym osobom sfinansować zakup swojego pierwszego mieszkania lub domu czy też Mieszkanie bez wkładu własnego. Wsparciem mogą też być planowane rozwiązania finansowe: tani kredyt z dopłatami rządowymi oraz specjalne konto oszczędnościowe. To ważne, że programy te, już przyjęte przez rząd, będą miały tak szeroki zasięg dla osób do 45 roku życia oraz małżeństw, bez limitu ceny za metr kwadratowy. Dzięki temu bardzo szybko nastąpi ożywienie na rynku nieruchomości mieszkaniowych, a Polacy będą mogli realizować potrzeby w zakresie własnego lokum.

Dodatkowym czynnikiem wspomagającym kredytobiorców będzie ostatnia decyzja KNF. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego złagodził warunki oceny zdolności kredytowej. Według decyzji KNF najniższy, minimalny poziom bufora, wynoszący 2,5 punktu procentowego, powinien być stosowany dla kredytów z tymczasowo stałą stopą procentową. To oznacza, że dostępność kredytów wzrośnie. Bardzo ważne jest też przyspieszenie procedur administracyjnych, czyli wydawanie pozwoleń przez samorządy. Czas załatwiania formalności od czasu pandemii mocno się wydłużył. To sprawia, że klienci muszą dłużej czekać na mieszkania, zmniejsza się podaż i rośnie presja cenowa.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson  Development

Wszystkie programy rządowe są obecnie skierowane na stymulowanie popytu, tymczasem sektor mieszkaniowy potrzebuje wsparcia po stronie podażowej. Wzmacnianie popytu, przy niedostatecznej podaży mieszkań może skutkować dalszymi wzrostami cen i pogorszeniem ich dostępności. Od dawna zwracamy uwagę chociażby na wydłużone procedury administracyjne, czy niską dostępność gruntów w największych miastach, co przekłada się na ich ceny, następnie ceny mieszkań, a finalnie mocno ogranicza możliwości nabycie własnego M.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Dobry, przemyślany program, taki jak Mieszkanie dla Młodych z pewnością wsparłby budownictwo mieszkaniowe i dostępność własności mieszkań. W tej chwili padają różne pomysły, ale nie ma żadnych konkretnych pomysłów.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Zapowiedzi programu Bezpieczny kredyt 2 proc. już spowodowały znaczący wzrost popytu klientów kredytowych. Do oferty wprowadziliśmy także specjalny harmonogram płatności pod kątem tego kredytu. Klienci mogą zagwarantować sobie cenę mieszkania podpisując umowę, wpłacając pierwszą ratę, a dopiero kolejną płatność uruchomić z preferencyjnego kredytu na koniec września br. Rynek mieszkaniowy potrzebuje wsparcia dla klientów kredytowych, którzy w zdecydowanej większości zostali odcięci w ubiegłym roku od finansowania bankowego. 

Damian Tomasik, założyciel Alter Investment

Nie chciałbym komentować  obietnic polityków j składanych de facto w toku kampanii wyborczej, tym bardziej, że są to raczej tylko hasła bez konkretów.  Jeśli miałbym powiedzieć, jakiej pomocy potrzebuje sektor, to przede wszystkim stabilizacji przepisów, tak żeby branża nie była ciągle zaskakiwana nowymi pomysłami rządzących, które zamiast wspierać budownictwo mieszkaniowe powodują chaos i wstrzymywanie inwestycji lub wydłużanie realizacji już rozpoczętych, co tylko podnosi koszty i zmniejsza dostępność mieszkań. Jeśli mamy zapełnić lukę niedoboru mieszkań, która w naszym kraju wg niektórych szacunków sięga aż 2 mln lokali, tak aby każdy  miał możliwość zamieszkać w cywilizowanych warunkach, potrzebny jest przewidywalny, stabilny i transparentny system prawny. Tylko to pozwoli na planowanie procesu inwestycyjnego i stały  wzrost ilości inwestycji.

Realizacja  całego projektu inwestycyjnego w tym sektorze trwa z reguły 4 – 6 lat. Samo tylko uzyskanie licznych uzgodnień i decyzji administracyjnych koniecznych do pozwolenia na budowę trwa latami. Obowiązujące procedury administracyjne pozwalają bowiem, a w niektórych przypadkach nawet wymuszają na organach władzy publicznej i innych podmiotach zaangażowanych w ten proces, nadmiernie drobiazgowe, nie mające merytorycznego uzasadnienia, a przez to niezwykle długotrwałe, procesowanie takich spraw, z tendencją do dalszego wydłużania w ostatnich 2-3 latach. Uproszczenie tych procedur, uczynienie ich bardziej racjonalnymi i przyjaznymi na pewno usprawniłoby i przyspieszyło znacznie całe postępowanie. W konsekwencji sprzyjałoby to zmniejszeniu luki popytowej i działało też jako czynnik stabilizujący rynek i przeciwdziałający wzrostowi cen mieszkań.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Najważniejsze jest rozwiązanie problemu braku dostępności mieszkań zwłaszcza dla młodych osób. Obecnie muszą często oddawać połowę swojej pensji na najem mieszkania. Niezbędne też jest państwowe wsparcie i prowadzenie rozsądnej polityki kredytowej, w szczególności w stosunku do młodych, którzy kupują swoje pierwsze mieszkanie na rynku pierwotnym. W Polsce w dalszym ciągu jest potężny deficyt mieszkań. Przy rozsądnych cenach gruntów inwestycje deweloperskie będą mogły z powrotem wejść na ścieżkę wzrostu. Z radością powitamy rozwiązania, będące realnym wsparciem dla branży deweloperskiej, bez względu z której strony sceny politycznej będą one pochodziły.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Pomysły przedstawione wprost ze sceny politycznej obejmują głównie rozwiązania związane ze zwiększeniem możliwości nabywczych dzięki programom kredytowym i dedykowane są do około 10 tys. osób. Luka mieszkaniowa w Polsce oscyluje na poziomie około 2 milionów lokali, a w roku 2022 do użytkowania oddano około 2,4 tys. obiektów mieszkalnych. Przy tej skali zaproponowana pomoc nie wydaje się duża. Wpłynie na podniesienie poziomu sprzedaży, ale nieznacznie z uwagi na ww. skalę. Co mogłoby pomóc rynkowi? Działania pobudzające podaż, zwiększenie dostępu do gruntów dla deweloperów, w tym terenów po niszczejących obiektach. 

DOMPRESS
mar 31 2023

Czy mieszkania z ogródkami mają wzięcie...


Komentarze: 0
Jakim zainteresowaniem cieszą się teraz mieszkania z ogródkami? Czy w nowych inwestycjach projektowanych jest więcej takich lokali? Czy są droższe od mieszkań na piętrach? W których inwestycjach są oferowane? W jakich cenach? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

Wydzielone ogródki stanowią atut mieszkania i są pożądane przez klientów. Oferujemy mieszkania z takimi powierzchniami praktycznie w każdej inwestycji. Ich ceny zależą od wielu czynników, m.in. skali i wysokości budynku, wielkości ogródka, zagospodarowania terenu wokół niego, czy położenia na przykład względem wejścia do klatki schodowej. Najbardziej atrakcyjne lokale z dużymi ogródkami w kameralnych projektach mogą być nawet o kilkadziesiąt tysięcy droższe od podobnych położonych na wyższych kondygnacjach. Mieszkania z ogródkiem w naszej ofercie można znaleźć w cenie od około 300-320 tys. zł.  

Piotr Ludwiński, dyrektor ds. Sprzedaży i Obsługi Klientów w Archicom

Z danych opublikowanych w Barometrze Archicom pt. Dobrze mieszkać wynika, że dla 48 proc. respondentów park stanowi jeden z najważniejszych elementów infrastruktury, który powinien znaleźć się w pobliżu ich mieszkania. Ponadto, ankietowani nadają priorytet bliskości terenów zielonych, które umożliwiają wypoczynek i rekreację na świeżym powietrzu. Wiąże się to również z dużym zainteresowaniem ogródkami. Są one jak najbardziej pożądane przez nabywców i z założenia uwzględniamy je w projektach wszystkich osiedli. Wpływ na cenę mieszkania ma wiele różnorodnych czynników, a obecność, a także metraż ogródka zdecydowanie się do nich zaliczają. W związku z tym, dostęp do ogródka może spowodować wyższą cenę w odniesieniu do analogicznego mieszkania na wyższych piętrach budynku.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania z balkonami, tarasami i ogródkami. I takie właśnie oferujemy w inwestycji Nad Odrą w Szczecinie, gdzie do wyboru są lokale z bardzo dużymi balkonami i tarasami o powierzchni nawet do 85 mkw., a część mieszkań będzie miała ogródki. Z niektórych będzie się roztaczał piękny widok na rzekę. Z balkonów i tarasów w inwestycji Horizon w Gdańsku, będzie widać Zatokę Gdańską. Ceny skalkulowane są tak, że mieszkania na wyższych piętrach, a w szczególności te z atrakcyjnym widokiem są droższe. Ładne, przeszklone balkony zaprojektowaliśmy również w osiedlu Stacja Centrum w Pruszkowie. W nowych inwestycjach również będą takie lokale.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Udział mieszkań z ogródkami w naszych inwestycjach nie zmienia się. Wynika to przede wszystkim z ograniczonych możliwości rozplanowania kondygnacji parterowych w poszczególnych inwestycjach. Ponadto, każdy klient ma swoje preferencje i zamiast mieszkania z ogródkiem najczęściej wybiera lokal z balkonem. Nie sposób więc jednoznacznie stwierdzić, że tego typu produkt jest lepszy czy groszy, lub mniej czy bardziej preferowany. Nie ma zatem powodu, by projektować więcej takich lokali. Mieszkania z ogródkami zwykle oferujemy w inwestycjach poza ścisłymi centrami miast, bo tam jest łatwiej o większą przestrzeń. Tego typu lokale wybierają przeważnie rodziny z dziećmi.

W Krakowie w inwestycji Skwer Harmonia mamy w ofercie mieszkanie o powierzchni 60 mkw. z ogródkiem wielkości 114 mkw. w cenie 9300 zł/mkw. brutto. W Gliwicach w projekcie Ogrody Andersa lokal o metrażu 39 mkw. z ogródkiem o powierzchni 23 mkw. kosztuje 9300 zł/mkw. brutto. W Gdańsku w inwestycji Przystań Letnica III mieszkanie wielkości 57 mkw. z 15 metrowym ogródkiem można kupić za 10 200 zł/mkw. brutto. W warszawskim osiedlu Zakątek Harmonia oferujemy mieszkanie o powierzchni 75 mkw. z ogródkiem o metrażu 39 mkw. za 8500 zł/mkw. brutto.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

W każdej z naszych nowych inwestycji projektujemy ogródki dla każdego mieszkania zlokalizowanego na parterze. Przewagą takich lokali jest cena, zwykle najniższa względem pozostałych kondygnacji. Natomiast mimo wszystko nasi klienci znacznie chętniej wybierają mieszkania na pierwszym piętrze.

Mieszkania z ogródkami są dostępne w każdym z naszych projektów. Ceny kształtują się od 8 700 zł za mkw. w projekcie Nowa Północ w Szczecinie do 15 000 zł za mkw. w Osiedlu Vola.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Grupa Robyg oferuje ogródki, tarasy, loggie i balkony w każdej inwestycji, którą projektuje. Staramy się zaproponować klientom jak największe metraże tych elementów mieszkania, jednocześnie dbając o doświetlenie lokali i ich przestronne, funkcjonalne zaprojektowanie. Mieszkania z ogródkami są w podobnych cenach w porównaniu z lokalami usytuowanymi na innych kondygnacjach.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Projektując osiedla myślimy przede wszystkim o kliencie i jego potrzebach. Kontakt z przyrodą i możliwość spędzania czasu w otoczeniu zieleni to jedna z nich. Dlatego mieszkania z ogródkami są dostępne w każdej naszej inwestycji i od lat cieszą się dużym zainteresowaniem. Czas pandemii tylko wzmocnił ten trend. Osoby, które poszukują takich lokali to najczęściej rodziny z dziećmi, klienci posiadający czworonogi czy osoby starsze. Ogródek stanowi dla nich prywatną, zieloną przestrzeń, gdzie mogą spędzać weekendy, spotykać się z przyjaciółmi czy po prostu odpoczywać po pracy.

Ogródki są integralną częścią naszych inwestycji i wpisują się w nasze myślenie o osiedlu jako miejscu przyjaznym do życia. Mieszkania z ogródkami, w zależności od inwestycji mają zróżnicowane metraże i rozkłady. W Lune de Malta w Poznaniu dwupokojowe mieszkanie o powierzchni 48 mkw. z ogródkiem oferujemy za 9,6 tys. za mkw. W Warszawie mamy na przykład dwupokojowe mieszkanie o powierzchni 42 mkw. z ogródkiem w najnowszym osiedlu w Chrzanowie, czy w Osiedlu Lumea 2 w cenie 13 tys. zł/mkw., a w inwestycji premium Linde Résidence na Starych Bielanach trzypokojowe apartamenty o metrażu 62 mkw. z ogródkiem można kupić od 19 tys. zł/mkw. do 22 tys. zł/mkw.  

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Zainteresowanie ogródkami zależy bardziej od charakteru inwestycji. Mieszkania z ogródkami w kameralnych inwestycjach z dużą ilością zieleni niezmiennie cieszą się dużym zainteresowaniem. Zdarza się tak, że mieszkania z ogródkami są droższe niż mieszkania na piętrach, ale to zależy od lokalizacji.

Marek Pawlukiewicz, kierownik ds. komunikacji Aria Development

W projekcie Osiedle Natura 2, który obecnie prowadzimy, położonym w pobliżu Zalewu Zegrzyńskiego i zielonych terenów oraz sosnowego lasu mieszkania z ogródkami i lokale na ostatniej kondygnacji mają najwyższe ceny. Cieszą się również największym zainteresowaniem klientów. Ceny mieszkań z ogórkiem mieszczą się w przedziale od 7 tys. zł/mkw. do 9 tys. zł/mkw. w zależności od wielkości mieszkania. Zainteresowanie takimi lokalami jest duże, dlatego też zwracamy szczególną uwagę na tereny zielone przy projektowanych osiedlach.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

W większości inwestycji od lat projektujemy ogrody przynależne do lokali na parterach. Ich liczba nie zwiększyła się i stale utrzymywana jest na wysokim poziomie. Mieszkania z ogrodami zawsze cieszyły się dużą popularnością wśród nabywców, a szczególne zainteresowanie tymi lokalami było widoczne w okresie pandemii i po jej zakończeniu.

Na ceny mieszkań wpływają różne czynniki, więc nie można jednoznacznie stwierdzić, że mieszkania z ogrodami są droższe od tych na piętrach, szczególnie gdy wyżej usytuowane lokale posiadają atrakcyjny widok na przykład na las czy wodę.

W Osiedlu Pastelowym lokal o powierzchni 35 mkw. z ogrodem oferujemy w cenie 10 578 zł/mkw., a mieszkanie o metrażu 57 mkw. z ogrodem w kwocie 9194 zł/mkw. W projekcie Neo Jasień lokal wielkości 40 mkw. z ogrodem można kupić w cenie 11 127 zł/mkw., a mieszkanie około 56 mkw. z ogrodem za 10 069 zł/mkw.

W inwestycji Trimare mieszkanie o powierzchni 30 mkw. z ogrodem mamy w ofercie za 13 001 zł/mkw. W Osiedlu Kociewskim lokal o metrażu 34 mkw. z ogrodem jest do nabycia w cenie 7203 zł/mkw., a mieszkanie o powierzchni 37 mkw. z ogrodem w kwocie 7300 zł/mkw. W projekcie      Sol Marina II mieszkanie 30 mkw. z ogrodem mamy za 30 860 zł/mkw., a lokal o metrażu 33 mkw. z ogrodem w cenie 29 975 zł/mkw. W inwestycji Baltic Porto lokal 36 mkw. z ogrodem kosztuje 13 589 zł/mkw.

 

DOMPRESS
mar 24 2023

Jak sprzedają się nowe mieszkania w tym...


Komentarze: 0
Czy w marcu wzrosła liczba nabywców zainteresowanych zakupem mieszkań w związku z uruchomieniem preferencyjnego programu bez wkładu własnego - Rodzinny kredyt mieszkaniowy? Czy nowa propozycja wsparcia kredytobiorców ma realny wpływ na sprzedaż nowych mieszkań? Czy kupujący planują korzystać z rządowych rozwiązań? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

W pierwszych miesiącach 2023 roku utrzymuje się tendencja wzrostowa, którą po raz pierwszy zaobserwowaliśmy w IV kwartale ubiegłego roku. Odnotowujemy liczbę kontaktów na poziomach porównywalnych z okresem sprzed pandemii i konfliktu w Ukrainie, co przekłada się na większą liczbę transakcji. Decyzyjność wciąż jest niezbyt wysoka, co ma związek z sytuacją tych klientów, którzy stracili zdolność kredytową lub została mocno zredukowana. Rodzinny Kredyt Mieszkaniowy, druga odsłona rządowych kredytów bez wkładu własnego i następca Mieszkania Bez Wkładu Własnego, tego problemu nie rozwiązuje, choć podwyższone zostały limity cen mieszkań, które można kupić w ramach tego rozwiązania. Do zaaplikowania o kredyt w „RKM” potrzebne są stosunkowo wysokie zarobki oraz zdolność kredytowa. Aby Rodzinny Kredyt Mieszkaniowy mógł zacząć funkcjonować zgodnie z intencjami jego autorów, należałoby połączyć go z programem Bezpieczny Kredyt 2 proc.. Ministerstwo Rozwoju i Technologii dopuszcza taką możliwość. Nie wiadomo jednak, czy w takim przypadku wnioskujący o kredyt będzie musiał spełnić warunki dla obu tych programów, które nieco się różnią. W przeciwieństwie do Bezpiecznego Kredytu 2 proc. w Rodzinnym Kredycie Mieszkaniowym obowiązują ograniczenia cen metra kw. nabywanej nieruchomości. „RKM” zezwala również na to, żeby kredytobiorca był posiadaczem domu lub mieszkania w przeszłości, w przypadku „BK 2 proc.” jest to okoliczność dyskwalifikująca. 

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W styczniu i w lutym widoczne było ożywienie, jednak obecnie ze względu na liczne pomysły przedwyborcze dotyczące polityki mieszkaniowej, a przede wszystkim dotyczące kredytowania zakupu mieszkań, spora część klientów wstrzymuje decyzje dotyczące zakupu. Aktualnie funkcjonujący program ma wśród klientów marginalne zainteresowanie.

Piotr Ludwiński, Dyrektor ds. Sprzedaży i Obsługi Klientów w Archicom

Uruchomienie programu rządowego Pierwsze mieszkanie, którego jednym z założeń jest ułatwiony dostęp do kredytu hipotecznego na preferencyjnych warunkach, zostało zaplanowane na początek III kwartału i z pewnością wpłynie on na popyt na rynku nieruchomości. Jako Archicom odnotowaliśmy pierwsze pytania potencjalnych nabywców o możliwość skorzystania z takiego wsparcia jeszcze przed podpisaniem projektu ustawy, wyłącznie na podstawie rządowych zapowiedzi.

Odpowiadając na oczekiwania naszych klientów, przygotowaliśmy nową promocję, która umożliwia zakup nieruchomości z wkładem własnym na poziomie 10 proc., zakładając wpłatę pozostałych środków po uzyskaniu finansowania. Jeśli nabywca go nie pozyska lub program nie zostanie uruchomiony w terminie, zwrócimy mu wpłacony kapitał. Program nie nakłada znaczących ograniczeń po stronie produktowej, więc można się spodziewać, że doprowadzi do dalszego ożywienia rynku, choć należy mieć na uwadze również m.in. ograniczenia w postaci zdolności kredytowej kupującego. Na tej podstawie wnioskujemy, że rynek stopniowo się odbuduje, pamiętając przy tym, że nie zniknęli z niego inwestorzy długoterminowi, a istotnym kryterium w nadchodzących miesiącach może być również ograniczona podaż mieszkań.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Efektem rządowych ułatwień w dostępie do finansowania, czy też zaawansowanych prac na ich rzecz jest wzrost zainteresowania mieszkaniami również w naszych inwestycjach. Dotyczy to przede wszystkim programu zabezpieczającego kredyty powyżej 2 proc., który ma wejść w życie na początku lipca. Decyzjom sprzyja także nasz własny program Czas na mieszkanie, w którym klienci zyskują gwarancję ceny, czas do września na załatwienie finansowania oraz możliwość odstąpienia od umowy deweloperskiej w przypadku nieuzyskania kredytu.

Natomiast, jeśli chodzi o gwarancję BGK i zwolnienie z wymogu wpłaty wkładu własnego mam wątpliwości co do praktyczności takiego rozwiązania. Brak środków na wkład własny oznacza, że taki klient będzie miał bardzo ograniczoną zdolność kredytową i w jego przypadku to ułatwienie niestety niewiele pomoże.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Od początku roku w naszych inwestycjach dominowali klienci gotówkowi, a najszybciej sprzedawały się lokale mniejsze. I choć nadal zdecydowanie ci klienci są w większości, spodziewamy się, że za sprawą przyjętego kredytu rządowego Bezpieczny Kredyt 2 proc., powrócą do naszych inwestycji osoby, które czekały na lepsze czasy, bo utraciły zdolność kredytową. Już po wynikach sprzedaży w lutym widzimy znaczne ożywienie. Luty był pierwszym od dłuższego czasu miesiącem, w którym pojawili się klienci kupujący mieszkania na własne potrzeby. Jeszcze większe ożywienie zaobserwowaliśmy w marcu. Uruchomiliśmy specjalną ofertę skierowaną do potencjalnych beneficjentów, dzięki czemu mogą oni wybrać mieszkanie i podpisać z nami umowę już teraz. Mamy co najmniej kilka projektów szytych na miarę klienta, który jest uprawniony do skorzystania z programu rządowego. Proponowane rozwiązanie Bezpieczny Kredyt 2 proc. niewątpliwie wspiera stronę popytową rynku nieruchomości, ale ile osób realnie odzyska szansę na zakup własnego mieszkania przekonamy się za kilka miesięcy.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Sytuacja na rynku nieruchomości mieszkaniowych jest wyjątkowa – mamy z jednej strony bardzo duży popyt ze strony obywateli Ukrainy, ale także wielu klientów z Polski, którzy chcą kupić mieszkanie i czekają na możliwości finansowania. Z drugiej strony podaż zmniejszają wciąż zbyt wolne procedury administracyjne. Widać jednak, że od początku 2023 roku sytuacja na rynku kredytów hipotecznych poprawia się, co potwierdzają dane Biura Informacji Kredytowej. Notuje się coraz więcej wniosków kredytowych w porównaniu do grudnia 2022 roku i można zakładać, że trend ten będzie nadal pozytywny w kolejnych miesiącach. W większości banków wzrosła zdolność kredytowa klientów, co pozwala im na bardziej elastyczne decyzje odnośnie zakupu mieszkania.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

W pierwszym kwartale tego roku mieszkania w inwestycjach Bouygues Immobilier Polska sprzedawały się bardzo szybko, a wynik przekroczył zakładane przez nas cele sprzedażowe. Od początku roku wprowadziliśmy do naszej oferty dwa osiedla w Warszawie – Novą Talarową oraz Osiedle Lumea 2 i już teraz możemy powiedzieć, że na chwilę obecną mamy podpisanych aż 70 umów. Te liczby tylko potwierdzają, że budujemy osiedle, które odpowiadają na realne oczekiwania i potrzeby rynku.

W marcu nie obserwowaliśmy wzrostu liczby klientów, którzy byliby zainteresowani zakupem mieszkań w związku z programem Rodzinny kredyt mieszkaniowy. Zauważyliśmy jednak, że są już osoby, które dzięki nowej ustawie mieszkaniowej zaczynają być aktywne i przychodzą do naszych biur sprzedaży, pytając o ofertę. Dlatego przewidujemy, że ten program może być stymulatorem rynku, dzięki któremu klienci zainteresowani kupnem pierwszego mieszkania będą mieli taką realną możliwość. Spowoduje to zapewne wzrost popytu w segmencie mieszkań popularnych, czyli takich inwestycji, jakie realizujemy – z kompaktowymi, ale jednocześnie funkcjonalnymi metrażami, z dbałością o części wspólne, zagospodarowaniem terenu przy inwestycjach, ekologicznymi rozwiązaniami, a także w dobrze skomunikowanych częściach miast. 

Boaz Haim, prezes Ronson Development

Początek 2023 roku pod względem sprzedaży był bardzo dobry. Obserwujemy zwiększoną aktywność klientów i pierwsze sygnały wskazujące na spodziewane odbicie rynkowe. Pierwszy kwartał 2023 roku mamy szansę zakończyć lepiej niż 4. kwartał 2022. Z całą pewnością jest to związane z zapowiedziami nowego rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., ale też złagodzeniem wytycznych KNF w zakresie liczenia zdolności kredytowej. Spodziewamy się, że drugi kwartał 2023 roku będzie bardzo dobry. W naszym przypadku będzie to czas kumulacji odbiorów w kilku inwestycjach, ale też uzupełnienia podaży. Zaczynamy budowę Ursusa Centralnego II e, etapu w którym powstanie 280 mieszkań oraz siódmego etapu projektu Miasto Moje, w którym powstaną 243 mieszkania.

Marek Pawlukiewicz, kierownik ds. komunikacji w Aria Development

Obecnie obserwujemy ożywienie na rynku mieszkaniowym, ale w naszej opinii nie jest ono związane z rządowymi zachętami w ramach Rodzinnego Kredytu Mieszkaniowego. Niektórzy klienci wiążą nadzieje z programem Pierwsze Mieszkanie, który wejdzie w życie w połowie br. W związku z tym wstrzymują się z decyzją zakupową do czasu wejścia nowych przepisów.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Proces decyzyjny dotyczący zakupu mieszkania trwa aktualnie od 1 do 2 miesięcy, licząc od momentu zgłoszenia zainteresowania mieszkaniem przez potencjalnego nabywcę do zawarcia umowy.

W marcu nie zauważyliśmy wzrostu liczby klientów zainteresowanych zakupem mieszkania w związku z uruchomieniem programu Rodzinny kredyt mieszkaniowy. Obecnie nie widać wpływu nowej ustawy na sprzedaż, jednak w przyszłości może ona przyczynić się do zwiększenia grupy klientów zainteresowanych zakupem, w związku ze zwiększeniem ich możliwości nabywczych.

DOMPRESS